Mimo ewidentnych atutów tzw. estońskiego CIT, takich jak niska efektywna stawka opodatkowania czy brak obowiązku wypłacania zaliczek na CIT lub zapłata podatku dopiero w momencie wypłaty zysków, ma on pułapkę dla darczyńców.
Dla podatników, którzy wybrali opodatkowanie ryczałtem od dochodów spółek, jednym z elementów podstawy opodatkowania są wydatki, które nie są związane z działalnością gospodarczą. Stanowi o tym art. 28m ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. W rezultacie, jeśli taki wydatek nie jest powiązany z działalnością gospodarczą, podlega opodatkowaniu według stawki 10 proc. w przypadku małych podatników lub 20 proc. w przypadku pozostałych. To samo dotyczy darowizn.
Darowizny przekazywane przez spółki na estońskim CIT są bowiem traktowane przez fiskusa jako wydatki nieekwiwalentne dla przedsiębiorcy, a w konsekwencji niezwiązane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. W praktyce więc oznacza to, że spółka, która chce działać dobroczynnie, musi do dobroczynności dopłacać.
Działania CSR jako powiązane z działalnością
Tymczasem dyrektor KIS w wydanej 1 grudnia 2023 r. interpretacji przyznał, że darowizna może być pośrednio związana z działalnością, jeśli wpisuje się w strategię społecznej odpowiedzialności biznesu (z ang. Corporate Social Responsibility, w skrócie CSR). Odpowiedzialna postawa przedsiębiorstwa wobec środowiska, kwestii społecznych, etycznych, kulturalnych, sportowych czy charytatywnych ma bowiem wpływ na kreowanie pozytywnego wizerunku firmy wśród jej interesariuszy, co przekłada się pośrednio na przychody, a więc ma związek z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą (nr 0111-KDIB2-1.4010.387.2023. 2.AR).
Podobne stanowisko zajął dyrektor KIS w interpretacjach z: 31 stycznia 2023 r. (nr0114 KDIP2-2.4010.231.2022.l.AP) i 10 maja 2023 r. (nr 0111-KDIB1-1.4010.139. 2023.2.BS).