Lewica nie wyklucza koalicji z PiS

Większa aktywność, promocja liderki i seria konwencji. W ten sposób koalicja pod przewodem SLD i Twojego Ruchu spróbuje wrócić do gry o sejmowe mandaty.

Aktualizacja: 02.10.2015 14:10 Publikacja: 01.10.2015 21:09

Ogłoszenie kandydatury Barbary Nowackiej na premiera ma być początkiem nowego etapu kampanii lewicy

Ogłoszenie kandydatury Barbary Nowackiej na premiera ma być początkiem nowego etapu kampanii lewicy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Niedzielna konwencja w Łodzi ma oznaczać nowe otwarcie w kampanii wyborczej Zjednoczonej Lewicy. Dotychczasowa strategia wymaga zmian, bo w sondażowych notowaniach koalicji zapanował marazm.

– Cały czas krążymy wokół 8 proc., a to niebezpieczne (tyle wynosi próg wyborczy dla koalicji – red.). Musimy być aktywniejsi i ostrzej wbić się w spór między PO a PiS – tłumaczy nam jeden z czołowych polityków SLD.

Reorganizację kampanii wymusza też zmiana szefów sztabów delegowanych przez dwa największe ugrupowania. Karola Jene ze strony Twojego Ruchu zastąpił Michał Kabaciński, a Włodzimierza Czarzastego z SLD – rzecznik tej partii Dariusz Joński.

Szczególnie interesująca jest ta ostatnia roszada. Oficjalnym powodem są problemy zdrowotne Czarzastego, który kilka tygodni temu trafił do szpitala z powodu problemów z sercem. – Przestał się pojawiać na posiedzeniach sztabu. Ale stan zdrowia nie przeszkadza mu chodzić po mediach – narzeka polityk Sojuszu.

W partii podejrzewają, że Czarzasty przestraszył się widma porażki i nie chce, by poszła na jego konto. – Myślał, że jak wystartowaliśmy z 7, 8 proc., to zaraz zacznie rosnąć i będziemy mieć około 15 proc. – tłumaczy nam jeden z posłów. – Kiepski wynik mógłby poważnie osłabić pozycję w partii.

Głównym elementem nowej strategii ma być ogłoszenie nazwiska kandydata na premiera. – Chcemy w ten sposób pokazać, że jesteśmy poważną partią i liczymy się w grze o najważniejsze stanowiska, a nie będziemy przystawką w jakiejś koalicji – podkreśla jeden ze sztabowców.

Niemal od początku do tej roli szykowana była liderka warszawskiej listy Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka. – Startuje w stolicy i jest pozytywną, dobrze odbieraną twarzą – komplementuje ją Dariusz Joński.

Informację, że to właśnie ona otrzymała rekomendację, podały „Wiadomości" TVP już w środę, choć oficjalnie miało to zostać ogłoszone podczas konwencji. Z przecieku niezbyt zadowoleni byli Leszek Miller i Janusz Palikot, ale był on konieczny, by ugasić wizerunkowy pożar, który wybuchł po informacji o zarzutach korupcyjnych dla byłego lidera SLD Krzysztofa Janika.

– Dzięki przeciekowi udało nam się przykryć jego problemy. Sprawa zarzutów przycichła, a media zajęły się Baśką – tłumaczy nam polityk lewicowego sojuszu.

Po łódzkiej konwencji, na której pojawić ma się też Włodzimierz Cimoszewicz, lewica zamierza rozpocząć kampanijną ofensywę. We wtorek w trasę ma ruszyć autobus, którym Nowacka będzie objeżdżać Polskę. W planach są też kolejne dwie duże konwencje: w Warszawie i na Śląsku.

Koalicja spróbuje zachowywać równy dystans wobec dwóch największych partii. Ma to zapobiec błędom popełnionym przed laty przez Grzegorza Napieralskiego. Gdy szefowane przez niego SLD zbliżyło się bardziej do PO, partia zaczęła tracić w sondażach, a w wyborach parlamentarnych w 2011 r. zdobyła niewiele ponad 8 proc. głosów.

Jak wynika z naszych informacji, lewica nie wyklucza jednak koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Wszystko zależy od tego, kto miałby zostać premierem.

Od kilku polityków słyszymy, że gdyby był to Jarosław Kaczyński – dla środowisk lewicy symbol zła IV RP – na wspólne rządy nie byłoby raczej szans. Ale jeśli nominację dostałaby Beata Szydło, to nic nie jest wykluczone.

Niedzielna konwencja w Łodzi ma oznaczać nowe otwarcie w kampanii wyborczej Zjednoczonej Lewicy. Dotychczasowa strategia wymaga zmian, bo w sondażowych notowaniach koalicji zapanował marazm.

– Cały czas krążymy wokół 8 proc., a to niebezpieczne (tyle wynosi próg wyborczy dla koalicji – red.). Musimy być aktywniejsi i ostrzej wbić się w spór między PO a PiS – tłumaczy nam jeden z czołowych polityków SLD.

Reorganizację kampanii wymusza też zmiana szefów sztabów delegowanych przez dwa największe ugrupowania. Karola Jene ze strony Twojego Ruchu zastąpił Michał Kabaciński, a Włodzimierza Czarzastego z SLD – rzecznik tej partii Dariusz Joński.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?