Scena większa od całej La Scali

Gmach Teatru Wielkiego - Opery Narodowej po modernizacji nabrał pełni blasku i spełnia standardy światowe.

Publikacja: 05.11.2015 20:08

Opera Narodowa

Opera Narodowa

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Po raz pierwszy po 50 latach od odbudowy Teatru Wielkiego dokonaliśmy kompleksowych działań przywracających stan świetności temu gmachowi. Efekty remontu i modernizacji widać już od pierwszego spojrzenia na wspaniale odnowione elewacje. A unowocześnione techniczne wyposażenie scen i innych wnętrz sprawia, że jesteśmy konkurencyjni wobec najlepszych scen operowych świata – mówi dyrektor Waldemar Dąbrowski. – Szkoda, że mamy od nich skromniejszy budżet i nie stać nas na superprodukcje.

Obecny jubileusz teatru zbiega się więc z finałem wielkiej modernizacji, sfinansowanej głównie dzięki środkom unijnym, uzupełnionym o dotacje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Koszt poprawy funkcjonalności Teatru Wielkiego - Opery Narodowej wyniósł prawie 48 mln zł.

Imponujący gmach Teatru Wielkiego o powierzchni 2 hektarów – usytuowany między placem Teatralnym a ulicami Moliera i Wierzbową oraz placem Piłsudskiego – ze 169-metrową elewacją frontową ozdobioną pięknym klasycystycznym portykiem Antonia Corazziego prezentuje się znów wspaniale.

Wnętrza także przeszły gruntowną odnowę. Najbardziej reprezentacyjna scena główna – Sala Moniuszki – od początku jest chlubą teatru. To jedna z największych scen operowych świata o powierzchni 1150 mkw. (zmieściłby się na niej cały budynek La Scali). Widownia na parterze, w amfiteatrze i na trzech balkonach liczy 1760 miejsc. Odnowiono na niej wszystko – od parkietów i ścian do obić foteli, jednak przede wszystkim nową jakość zyskały warunki akustyczne. Po modernizacji nawet mało widoczna postać na tej głębokiej scenie jest doskonale słyszalna. Odbiór dźwięku stał się lepszy także dzięki mikrofonom ukrytym na widowni i balkonach.

Kto miał okazję oglądać budynek od zaplecza podczas organizowanych przez teatr wycieczek, ten wie, że scena główna wyposażona jest w sześć hydraulicznych dwupoziomowych zapadni, ma mobilną sceną obrotową, dwie kieszenie boczne, osiem mostów oświetleniowych, które zmieniają sceniczne klimaty w błyskawicznym tempie. Jak wiadomo bowiem, scenografię w operowych spektaklach buduje się dziś przede wszystkim światłem. Są kurtyny przeciwpożarowe i specjalna strefa oddymiania. Sercem sceny jest nowoczesny stół inspicjencki, z którego kieruje się spektaklem.

Pomiary wskazują, że idealną akustykę mają także Scena Kameralna zwana Salą Młynarskiego z 248 miejscami na widowni oraz sala prób orkiestry, która przeszła całkowitą metamorfozę wystroju i wyposażenia. Można tu teraz na przykład zmieniać dźwięk, przesuwając specjalną kurtynę.

Odnowiono też garderoby (każda ma własną łazienkę) i wymieniono wykładziny na korytarzach, wyrzucając dawne PCV i używając niepalnych materiałów. Na szczycie gmachu (na poziomie balkonów) zbudowano reżyserkę, komorę nagrań i audio. To studio telewizyjne jest pierwszym w Polsce pracującym w jakości 4K – tzn. zwiększającej czterokrotnie rozdzielczość w stosunku do powszechnie używanej jakości HD – umożliwiającej transmisję zarówno telewizyjną, jak i internetową. W tej jakości pracuje 10 kamer. W Sali Moniuszki i Scenie Kameralnej rozlokowano 38 przyłączy kamerowych i ponad 100 km okablowania oraz 3 systemy do wielokanałowej rejestracji dźwięku. Stworzony system pozwala na rejestrację materiału ze wszystkich kamer jednocześnie oraz zdalną korektę kolorów dla wszystkich kamer z poziomu reżyserki i rejestrację dźwięku w formatach najwyższej jakości.

Dyrektor Waldemar Dąbrowski ma jednak jeszcze jedno marzenie. Chciałby teraz zająć się otoczeniem. Zbudować parking podziemny, by samochody zniknęły z placu Teatralnego, tak by stał się on prawdziwym salonem Warszawy.

Po raz pierwszy po 50 latach od odbudowy Teatru Wielkiego dokonaliśmy kompleksowych działań przywracających stan świetności temu gmachowi. Efekty remontu i modernizacji widać już od pierwszego spojrzenia na wspaniale odnowione elewacje. A unowocześnione techniczne wyposażenie scen i innych wnętrz sprawia, że jesteśmy konkurencyjni wobec najlepszych scen operowych świata – mówi dyrektor Waldemar Dąbrowski. – Szkoda, że mamy od nich skromniejszy budżet i nie stać nas na superprodukcje.

Obecny jubileusz teatru zbiega się więc z finałem wielkiej modernizacji, sfinansowanej głównie dzięki środkom unijnym, uzupełnionym o dotacje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Koszt poprawy funkcjonalności Teatru Wielkiego - Opery Narodowej wyniósł prawie 48 mln zł.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej