Tenis w Miami. Magdalena Fręch odpadła. Camila Giorgi rywalką Igi Świątek

Spotkanie pierwszej rundy między Fręch i Giorgi zakończyło się wynikiem 6:4, 6:2 dla Włoszki. Jej kolejny mecz, z polską liderką rankingu WTA, odbędzie się w piątek.

Publikacja: 20.03.2024 18:48

Magdalena Fręch

Magdalena Fręch

Foto: PAP/EPA

Emocji w meczu wyłaniającym pierwszą przeciwniczkę Igi Świątek zbyt wiele nie było. Dwa sety, w obu siła gry zwyciężczyni była wyraźnie większa, choć mocny serwis i asy łączyła z licznymi podwójnymi błędami przy podaniu i nie zawsze wychodziły jej ataki przy siatce. Włoska tenisistka jest dobrze znana w Polsce tym, którzy przychodzili w latach 2014-2016 na turniej WTA w Katowicach i widzieli jak Camila bije Katarzynę Piter, Magdę Linette i Agnieszkę Radwańską, by trzykrotnie przegrywać w finałach z Alize Cornet, Anną-Karoliną Schmiedlovą i Dominiką Cibulkovą. 

Magdalena Fręch ambitnie się broniła

Potem poprawiła skuteczność w meczach o tytuły, wygrała kilka turniejów i awansowała nawet na 26. miejsce na świecie (2018), zatem jej obecny ranking (107. WTA) pełnej prawdy o możliwościach Giorgi nie mówi. Umie grać bojowo. W środę od pierwszej piłki próbowała dominować, i choć Fręch ambitnie się broniła przedłużając wymiany, to na skuteczne kontry wielu możliwości nie znalazła. 

Czytaj więcej

Z plaży na stadion NFL. Iga Świątek powalczy o triumf w Miami Open

Z Igą Świątek Włoszka jest na remis. Dwa razy grały, oba w Australian Open. W 2019 roku gładko wygrała Camila, dwa lata później gładko wygrała Iga. 

Skutki rankingowe tak wczesnej porażki drugiej polskiej rakiety są przykre, choć spodziewany spadek w klasyfikacji może nie będzie wielki – o cztery pozycje, z 47. na 51. miejsce. W zeszłym roku Fręch grała w trzeciej rundzie po przejściu kwalifikacji, więc strata kilkudziesięciu punktów być musi. Być w pierwszej pięćdziesiątce świata brzmi jednak lepiej, niż być poza nią.

Czytaj więcej

Przyjaciółki wracają do gry. Karolina Woźniacka i Andżelika Kerber zagrają w Indian Wells

Magdalena Fręch wystartuje w Charleston

W kwestiach finansowych bólu nie ma, ponad 23 tysiące dolarów brutto za obecność w pierwszej rundzie to godziwa zapłata. Przed polską tenisistką teraz parę dni wolnego, ale ze Stanów Zjednoczonych jeszcze nie wyjeżdża, tak jak Magda Linette będzie startować od 1 kwietnia w amerykańskim otwarciu sezonu na tamtejszych, szaro-zielonych kortach ziemnych, podczas turnieju z cyklu WTA 500 w Charleston.

Mecz Fręch – Giorgi z kilkoma innymi rozpoczynał długi drugi dzień turnieju Miami Open 2024. Do rywalizacji kobiet dołączyli w środę mężczyźni, ale podobnie jak we wtorek gwiazdy rywalizacji na Florydzie jeszcze nie grają. Rozstawieni i rozstawione po raz pierwszy pojawią się na Hard Rock Stadium w czwartek. 

> Miami
Miami Open presented by Itaú

WTA 1000 – I runda: C. Giorgi (Włochy) – M. Fręch (Polska) 6:4, 6:2. 

Emocji w meczu wyłaniającym pierwszą przeciwniczkę Igi Świątek zbyt wiele nie było. Dwa sety, w obu siła gry zwyciężczyni była wyraźnie większa, choć mocny serwis i asy łączyła z licznymi podwójnymi błędami przy podaniu i nie zawsze wychodziły jej ataki przy siatce. Włoska tenisistka jest dobrze znana w Polsce tym, którzy przychodzili w latach 2014-2016 na turniej WTA w Katowicach i widzieli jak Camila bije Katarzynę Piter, Magdę Linette i Agnieszkę Radwańską, by trzykrotnie przegrywać w finałach z Alize Cornet, Anną-Karoliną Schmiedlovą i Dominiką Cibulkovą. 

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Tenis
Zendaya w „Challengers”. Być jak Iga Świątek i Coco Gauff
Tenis
WTA Madryt. Iga Świątek zagrała koncert. Sprinterski awans do 1/8 finału
Tenis
Hubert Hurkacz w imponującym stylu zaczął turniej w Madrycie
Tenis
WTA Madryt. Magda Linette przegrała z Aryną Sabalenką po dwugodzinnej bitwie
Tenis
Iga Świątek wygrywa pierwszy mecz w Madrycie. Niespodziewane kłopoty w końcówce