Unijne trzy razy „tak” dla Polski. Bruksela odblokuje pieniądze z KPO

Otwierają się wrota do unijnego skarbca. Bruksela odblokowuje pieniądze z KPO i polityki spójności, a także wita Polskę w Prokuraturze Europejskiej.

Aktualizacja: 01.03.2024 06:41 Publikacja: 01.03.2024 03:00

Bruksela odblokowuje pieniądze z KPO i polityki spójności

Bruksela odblokowuje pieniądze z KPO i polityki spójności

Foto: Bloomberg

Po trzech latach Polska odzyskała dostęp do unijnych funduszy. Komisja Europejska w czwartek formalnie odblokowała 137 mld euro w Krajowym Planie Obudowy i w funduszach z polityki spójności.

Wszystkie te pieniądze były zablokowane od 2021 r. z powodu łamania praworządności przez rząd PiS. Już przeprowadzone zmiany i zobowiązanie się rządu do przeprowadzenia kolejnych skłoniły Brukselę do zmiany stanowiska. Pierwsze 6,3 mld euro z KPO dotrze do Polski na początku kwietnia, gdy decyzja o zaakceptowaniu wniosku o płatność zostanie formalnie podjęta przez unijną Radę, a potem zamieniona na umowy operacyjne umożliwiające wypłatę pieniędzy. W tym roku Polska zamierza złożyć jeszcze dwa wnioski o płatności, w sumie chcemy dostać w 2024 roku 23 mld euro. Całość KPO to 59,8 mld euro, z czego 25,3 mld euro to dotacje, a 34,5 mld euro tanie pożyczki, do wydania do końca 2026 roku.

Czytaj więcej

Ursula von der Leyen u Donalda Tuska w Warszawie. „Odblokowanie KPO to pokazanie, że PO sprząta po PiS”

– Polska osiągnęła pierwsze 38 kamieni milowych i celów (z KPO – red.), podejmując ważne reformy. Jednym z głównych działań w polskim planie są inwestycje w sektorze rolnym, aby pomóc rolnikom i rybakom w modernizacji produkcji i wejściu na nowe rynki – powiedział Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący KE. Komisja informuje, że w kwocie 6,3 mld euro przewidziano 1,4 mld euro dla rolników na wzrost konkurencyjności produkcji. Pierwsza płatność obejmuje też finansowanie wsparcia opieki nad dziećmi, poprawę jakości powietrza oraz zwiększenie odporności i konkurencyjności gospodarki.

Czas nagli — trzeba wydać szybko pieniądze z KPO

Rząd zapowiedział zmiany w KPO, by zrezygnować z inwestycji niepotrzebnych lub niemożliwych do zrealizowania do końca 2026 r. Jest to możliwe, jeśli będzie uzasadnione obiektywnymi okolicznościami, ale musi zostać zaakceptowane przez KE. Jak poinformowała rzeczniczka Komisji Veerle Nuyts, do tej pory taki wniosek nie wpłynął.

Czytaj więcej

Tadeusz Truskolaski: Pieniądze unijne to środki na inwestycje, a nie na konsumpcję

– Polska będzie mogła również zacząć się ubiegać o zwrot kosztów inwestycji w ramach polityki spójności – powiedział Dombrovskis. To oznacza dostęp do 76,5 mld euro do wydania do końca 2030 roku. Tutaj inwestycje ruszają z opóźnieniem i jest więcej czasu na wydanie pieniędzy. Zatem w tym roku nie będzie jeszcze znacznych kwot z tego tytułu. Wiadomo, że w najbliższych tygodniach Polska przyśle rachunki na kwotę 600 mln euro.

W tym tygodniu KE także pozytywnie zaopiniuje wniosek Polski o przystąpienie do Prokuratury Europejskiej (EPPO). To oznacza, że instytucja ta będzie mogła prowadzić w Polsce dochodzenia w sprawie defraudacji unijnych pieniędzy. Poza reformami wymiaru sprawiedliwości, których celem jest przywrócenie niezawisłości sędziów, właśnie akces do EPPO był dla Brukseli istotnym argumentem na rzecz uwolnienia funduszy. Wzmocni on efektywne ściganie przestępstw naruszających interesy finansowe UE.

Czytaj więcej

KPO. Dopalacz dla biznesu i inwestycji

Symboliczny powrót Polski do głównego nurtu polityki UE

Ponadto Warszawa stara się o symboliczny powrót do głównego nurtu polityki unijnej poprzez zakończenie procedury z art. 7 unijnych traktatów, który mówi o istnieniu ryzyka dla praworządności. Procedura trwa już siódmy rok, w ostatnich tygodniach minister Adam Bodnar przedstawił instytucjom unijnym kompleksowy plan naprawczy. – Rząd podejmuje zobowiązania, które robią wrażenie i dotyczą głównych problemów z praworządnością – mówi nieoficjalnie przedstawiciel KE.

Po trzech latach Polska odzyskała dostęp do unijnych funduszy. Komisja Europejska w czwartek formalnie odblokowała 137 mld euro w Krajowym Planie Obudowy i w funduszach z polityki spójności.

Wszystkie te pieniądze były zablokowane od 2021 r. z powodu łamania praworządności przez rząd PiS. Już przeprowadzone zmiany i zobowiązanie się rządu do przeprowadzenia kolejnych skłoniły Brukselę do zmiany stanowiska. Pierwsze 6,3 mld euro z KPO dotrze do Polski na początku kwietnia, gdy decyzja o zaakceptowaniu wniosku o płatność zostanie formalnie podjęta przez unijną Radę, a potem zamieniona na umowy operacyjne umożliwiające wypłatę pieniędzy. W tym roku Polska zamierza złożyć jeszcze dwa wnioski o płatności, w sumie chcemy dostać w 2024 roku 23 mld euro. Całość KPO to 59,8 mld euro, z czego 25,3 mld euro to dotacje, a 34,5 mld euro tanie pożyczki, do wydania do końca 2026 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Fundusze europejskie
Polska może stracić duże środki z funduszy unijnych. KE wykryła nieprawidłowości
Fundusze europejskie
KPO: do Polski wpłynął największy jak dotąd przelew z UE
Fundusze europejskie
KE zaakceptowała pierwszy wniosek Polski o płatność z KPO. „Czekamy na przelew”
Fundusze europejskie
Wsparcie w biegu po unijne miliardy
Fundusze europejskie
Nadciąga 28 mld euro z KPO dla energetyki. Na co pójdą pieniądze?