Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska

Zapowiedzi rekonstrukcji rządu pokazują, że nieoficjalne deklaracje lidera PO z ubiegłego roku, że nowy gabinet będzie to rząd „zadaniowców” lub wręcz „zderzaków”, nie były obietnicami bez pokrycia. Teraz będzie tak samo.

Publikacja: 26.04.2024 18:53

Rządowe ławy w Sejmie w czasie wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

Rządowe ławy w Sejmie w czasie wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

Foto: PAP/Leszek Szymański

Premier Donald Tusk zapowiedział, że 10 maja odbędzie się pierwsza rekonstrukcja rządu. W tej chwili na „giełdzie” nazwisk jest kilka wariantów personalnych zmian w resortach. Wszystkie dotyczą polityków i polityczek z rdzenia Platformy Obywatelskiej. Rekonstrukcja może przypominać bardziej roszadę. Jej cel jest powiązany z ogólnym celem Tuska na 9 czerwca: wygrać wybory z PiS. Premier w ubiegłym roku  co relacjonowała „Rzeczpospolita” miał na jednym z posiedzeń zarządu PO zadeklarować, że powstający rzad to „rząd zadaniowców”, który w obecnym kształcie nie będzie istniał zbyt długo.

Słowo „zderzaki” przychodzi do głowy. To hasło sprzed kilkunastu lat.  Idą trudne czasy, więc jest to rząd zderzaków; nikt nie przyszedł tu z definicji na cztery lata, jeśli nie da rady, szybciej pożegna się ze stanowiskiem  mówił oficjalnie Tusk w listopadzie 2011 roku. Bardzo dużo się od tego czasu zmieniło w Polsce, ale nie ten paradygmat polityki szefa PO.

Kandydaci i kandydatki z rdzenia

W 2023 roku, podczas układania rządu koalicyjnego Donald Tusk postawił na najbardziej zaufane grono, jeśli chodzi o obsadę kluczowych resortów  tych, gdzie „żelazna miotła” miała działać szybko, sprawnie i zdecydowanie. Teraz  po tym, jak do Brukseli wybierają się Bartłomiej Sienkiewicz, Borys Budka i Marcin Kierwiński  wygląda na to, że ten pomysł się nie zmienił.

Czytaj więcej

Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski

Najbardziej prawdopodobnym nowym szefem MSWiA jest Tomasz Siemoniak, wiceszef PO i jeden z wieloletnich bliskich ludzi premiera. MAP może objąć Jan Grabiec, również jeden z najbliższych ludzi premiera. Tu pojawia się też nazwisko innego wieloletniego współpracownika premiera, Pawła Grasia. Ten jednak  jak spekulują nasi rozmówcy z PO  mógłby po zmianach zostać jednak nie ministrem aktywów państwowych, a sekretarzem generalnym PO. Obecnie tę funkcję sprawuje Kierwiński. 

Maksymalizacja wyniku

Wynik wyborów samorządowych, zwłaszcza jej II tury był dla Koalicji Obywatelskie bardzo korzystny. Gorzej było z zarządzaniem oczekiwaniami. Te były nadmiernie podkręcone, przez co wyniki PiS wyglądały na sukces partii Kaczyńskiego. Kształt list do wyborów do PE i pierwsze zapowiedzi dotyczące kampanii pokazują, że Tusk stawia na najmocniejsze możliwe w tym polityczno-partyjnym rozdaniu karty. Oburzenie niektórych komentatorów? Nie liczy się, jeśli KO wygra dzięki wynikom Budki, Sienkiewicza czy Kierwińskiego wybory do PE. A zmiany w rządzie? PO chce pokazać, że ma do dyspozycji szeroką ławkę.

Kolejnych zderzaków.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że 10 maja odbędzie się pierwsza rekonstrukcja rządu. W tej chwili na „giełdzie” nazwisk jest kilka wariantów personalnych zmian w resortach. Wszystkie dotyczą polityków i polityczek z rdzenia Platformy Obywatelskiej. Rekonstrukcja może przypominać bardziej roszadę. Jej cel jest powiązany z ogólnym celem Tuska na 9 czerwca: wygrać wybory z PiS. Premier w ubiegłym roku  co relacjonowała „Rzeczpospolita” miał na jednym z posiedzeń zarządu PO zadeklarować, że powstający rzad to „rząd zadaniowców”, który w obecnym kształcie nie będzie istniał zbyt długo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk i Ursula von der Leyen wskazują nowy priorytet UE
Komentarze
Bogusław Chrabota: Warszawa w Budapeszcie, krótko mówiąc: wreszcie
Komentarze
Michał Szułdrzyński: O politycznej majówce. Andrzej Duda marzy o antypodach, Donald Tusk z alkomatem
Komentarze
Orędzie Hołowni. Gdzie Duda i Tusk się biją, tam marszałek chce skorzystać
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Andrzeja Dudy. Prezydent patrzy na UE oczyma PiS