Polak musiał wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji żeber. Jak przekazał reporter TVP Sport, lekarz zalecił Masternakowi „błyskawiczne prześwietlenie klatki piersiowej”.
- W przedostatniej rundzie poczułem jakieś takie dziwne uczucie, że takiego bólu nigdy nie miałem - mówił kilkanaście minut po walce bokser, w rozmowie z dziennikarzem polskiej telewizji. - Poczułem przeszycie, gdzieś w stronę kręgosłupa, że po prostu każdy lewy prosty wyprowadzony to tak jakby mi ktoś wbijał nóż w serce. Ból niesamowity. Każdy oddech powoduje bardzo duże napięcie. Nawet w przerwie między rundami nie mogłem zrobić pełnego wdechu - wyjaśniał.