Z najnowszych danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że 273 cudzoziemców już pobiera zasiłek dla bezrobotnych. Tymczasem lawinowo rośnie liczba firm zainteresowanych sprowadzeniem kolejnych. Tylko w styczniu i lutym przedsiębiorcy zarejestrowali w urzędach pracy ponad 127 tys. oświadczeń pozwalających na sprowadzenie pracowników m.in. z Ukrainy, Białorusi czy Rosji na uproszczonych zasadach. W porównywalnym okresie zeszłego roku takich oświadczeń było tylko 50 tys., czyli aż o 77 tys. mniej.
Na reakcję służb kontrolnych nie trzeba było czekać. We wtorek główna inspektor pracy Iwona Hickiewicz i komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Dominik Tracz podpisali nowe porozumienie. Ma ono pomóc skoordynować ich pracę w kontrolowaniu firm zatrudniających cudzoziemców. Głównie Ukraińców. Do tej pory kontrole były nieskuteczne.
Nowe procedury
Od początku maja obowiązują też nowe przepisy autorstwa Ministerstwa Pracy dotyczące sprowadzania cudzoziemców na uproszczonych zasadach.
– Po zmianach przedsiębiorca ściągający cudzoziemca do pracy musi najpierw wskazać w oświadczeniu warunki jego zatrudnienia, stanowisko i wysokość wynagrodzenia – mówi płk Andrzej Jakubaszek dyrektor Zarządu do Spraw Cudzoziemców Komendy Głównej Straży Granicznej. – Dzięki temu będziemy mogli je zweryfikować. Jeśli nie będą się zgadzały z rzeczywistymi warunkami pracy, skierujemy do sądów wniosek o ukaranie takiego przedsiębiorcy grzywną.
– Powinniśmy eliminować z rynku oszustów – mówi Jacek Brzozowski z Pracodawców RP. – Ubocznym efektem będzie jednak dodatkowa biurokracja uderzająca w uczciwie działające firmy – dodaje.