Rz: Czym Hong Kong przyciąga zagranicznych inwestorów? Co jest jego największym atutem z biznesowego punktu widzenia?
Margaret Fong: Hong Kong ma dwa podstawowe atuty. Pierwszy wynika z zasady "Jeden kraj, dwa systemy", przyjętej podczas przyłączenia Hongkongu do Chin w 1997 r. Hongkong zachował kapitalistyczny ustrój i własny system finansowy i prawny. To bardzo istotne z biznesowego punktu widzenia. Dolar hongkoński jest walutą wymienialną na całym świecie, nie posiadamy restrykcji w zakresie przepływów kapitałowych. Nasz prosty system podatkowy jest atrakcyjny dla większości firm. Podatek od zysku nie przekracza 16,5 proc, a podatek dochodowy – 15 proc. W Hongkongu nie ma podatku od zysków kapitałowych, podatku spadkowego, VAT-u czy GST. Hongkong posiada system prawny typu „common law" i szczyci się niezawisłym sądownictwem. Ale drugim atutem Hongkongu są właśnie Chiny. Jesteśmy chińskim miastem, związanym z kontynentem więzami kultury, geografii, języka i historii. Wiemy, jak prowadzić interesy z Chinami. Mamy odpowiednie kontakty i 30-letnie doświadczenie potrzebne w relacjach biznesowych między Chinami kontynentalnymi a resztą świata, łącznie z Polską.