Warto przypomnieć, że na początku  listopada br. Sekretarz Generalny ONZ BanKi-Moon mianował Martina Koblera przedstawicielem i szefem misji ONZ w Libii. Umowa, o której mowa została przygotowana przez ONZ, ale jak dotąd spotykała się ze zdecydowanym sprzeciwem obu stron. Należy zauważyć, iż plan utworzenia nowego rządu został podjęty po prawie roku negocjacji między parlamentem islamistów w Trypolisie i uznawaną przez społeczność międzynarodową izbą reprezentantów na wschodzie.

W połowie października sześć osób zginęło, a co najmniej 35 zostało rannych w wyniku ataku moździerzowego na uczestników demonstracji w Bengazi, na wschodzie Libii. Protest zorganizowali przeciwnicy planu pokojowego proponowanego przez ONZ, który zakładał właśnie utworzenie nowego rządu jedności narodowej. Ostrzał przeprowadzono z obszaru kontrolowanego przez islamistów.

Pod koniec sierpnia IS kontrolowało już 200-kilometrowy pas wybrzeża, na wschód i zachód od miasta Syrta. Informację potwierdził ówczesny specjalny przedstawiciel Sekretarza Generalnego ONZ w Libii Bernardino Leon.

Umowa firmowana przez Koblera zakłada utworzenie rządu składającego się z przedstawicieli ugrupowań zarówno z Tobruku, jak i Trypolisu. Rada Deputowanych miałaby stać się izbą niższą nowego parlamentu, a parlament w Trypolisie – izbą wyższą.

ONZ nie przewiduje ustępstw od tych warunków.