Raty - nowy sposób na mandaty za wykroczenia drogowe

Wystarczy, że kierowca uiści małą kwotę, i uniknie egzekucji nałożonej kary. Musi tylko płacić systematycznie.

Aktualizacja: 29.10.2015 07:59 Publikacja: 29.10.2015 05:45

Raty - nowy sposób na mandaty za wykroczenia drogowe

Foto: 123RF

Polscy kierowcy dostają rocznie ok. 4 mln mandatów. Nie wszyscy płacą od razu, dużą ich część trzeba egzekwować. Efekty nie są jednak zadowalające. Na przykład w Szczecinie w 2015 r. ściągalność wyniosła 45 proc., w Krakowie 60 proc., w Łodzi 62 proc., a w Warszawie 80 proc.

Urząd można prosić

– Kierowcy nie płacą z dwóch powodów – tłumaczy Jan Sowa, specjalista do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wymienia chęć uniknięcia odpowiedzialności i brak pieniędzy. Z tym ostatnim powodem kierowcy zaczynają sobie jednak coraz lepiej radzić. Okazuje się, że jedna czwarta ukaranych płaci mandaty na raty. Tylko garstka zgodnie z prawem, czyli po uzyskaniu stosownej zgody.

3 lata mają służby na ściągnięcie prawomocnego mandatu

Na stronach internetowych urzędów pojawił się nawet specjalny formularz. Zajmuje pięć stron i wymaga ujawnienia wielu danych dotyczących sytuacji majątkowej rodziny, wydatków itd. Prośbę należy uzasadnić trudną sytuacją finansową.

Jeśli kierowca rzeczywiście ją wykaże, z reguły wniosek jest uwzględniany. Choć nie zawsze. Dowód? W ubiegłym roku jeden z urzędów odmówił 77-letniej rencistce rozłożenia na raty 300 zł mandatu. Kobieta przedstawiła dowody świadczące o tym, że po dokonaniu wszystkich comiesięcznych opłat w portfelu zostaje jej mniej niż 190 zł. Uzasadnienie odmowy brzmiało: „wskazanie przez stronę we wniosku, że jest osobą samotną, w podeszłym wieku, mającą problemy zdrowotne (...), nie może przesądzić o konieczności zastosowania wnioskowanej ulgi. (...) Umorzenie bądź rozłożenie na raty kary pieniężnej ma charakter wyjątkowy".

Kierowcy znaleźli więc inny sposób. Rozkładają sobie mandaty na raty sami, bez zgody urzędu.

Radź sobie sam

Pewien kierowca z Radomia dwustuzłotowy mandat wystawiony w kwietniu 2012 r. rozłożył sobie na osiem rat i spłacał 25 zł co miesiąc. Kierowca z Krakowa ukarany pięćsetzłotowym mandatem płaci 20 zł miesięcznie.

7 dni ma kierowca na uiszczenie mandatu kredytowanego

– Wystarczy zapłacić w ciągu tygodnia jakąś część mandatu, a komornik i urząd skarbowy nic kierowcy nie zrobią – podpowiada Krzysztof Buciak z dolnośląskiego stowarzyszenia kierowców. Dodaje, że ewentualne postępowanie egzekucyjne z racji – jak to określa prawo – wykazania dobrej woli dłużnika nie jest uruchamiane.

Innego zdania jest dr Sowa.

– Lepiej załatwić to formalnie – uważa. I dodaje, że urząd może wydrukować tzw. tytuł wykonawczy wraz z danymi dłużnika i wysłać go do właściwego według miejsca zamieszkania urzędu skarbowego. – Zazwyczaj jednak dobra wola kierowcy rzeczywiście działa – zaznacza Sowa.

Wciąż liczna jest jednak grupa kierowców, którzy nie płacą wcale. To, jak zostanie wyegzekwowany od nich mandat powiększony o koszty, zależy od urzędu skarbowego.

Bywa, że jest za późno

Fiskus może ściągnąć pieniądze z poborów, kontaktując się z pracodawcą, może zająć konto dłużnika czy zwrot nadpłaconego podatku. Sposobów jest wiele. Plusem jest to, że od mandatów nie są naliczane odsetki, minusem: konieczność poniesienia kosztów egzekucji. Średnio 100 zł.

Podobnie mandaty egzekwuje nie tylko policja, ale też Straż Miejska i Inspekcja Transportu Drogowego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Polscy kierowcy dostają rocznie ok. 4 mln mandatów. Nie wszyscy płacą od razu, dużą ich część trzeba egzekwować. Efekty nie są jednak zadowalające. Na przykład w Szczecinie w 2015 r. ściągalność wyniosła 45 proc., w Krakowie 60 proc., w Łodzi 62 proc., a w Warszawie 80 proc.

Urząd można prosić

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP