Najbardziej ryzykowna misja papieża Franciszka

Papież jest w jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na ziemi, w Republice Środkowoafrykańskiej (RŚA). Odwiedzi meczet, który w specjalnej strefie przetrwał krwawe walki religijne.

Aktualizacja: 30.11.2015 05:50 Publikacja: 29.11.2015 20:00

Papież Franciszek odwiedził w niedzielę ośrodek dla uchodźców w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafr

Papież Franciszek odwiedził w niedzielę ośrodek dla uchodźców w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej

Foto: AFP, Giuseppe Cacace

Po raz pierwszy Franciszek składa wizytę w kraju wstrząsanym konfliktem, na dodatek takim, w którym po jednej stronie są chrześcijanie, a po drugiej muzułmanie. Meczet, który ma w poniedziałek odwiedzić w stolicy – Bangi, znajduje się w dzielnicy PK5. To w tej chwili muzułmańska strefa oddzielona od reszty – głównie chrześcijańskiego miasta – 300-metrowym pasem ziemi niczyjej. Schroniła się w niej większość muzułmanów, którzy przeżyli zemstę antymuzułmańskich oddziałów Antybalaki i nie uciekli z kraju. Antybalaka powstała do obrony Bangi i południa, gdy kraj w 2013 roku podbijały oddziały muzułmańskich rebeliantów z północy zwane Seleka. Obie strony wykazały się wyjątkowym okrucieństwem.

– Inne meczety spłonęły, Koran rwano na strzępy. Zabijano muzułmańskich cywilów – powiedział agencji Reuters Ahmadou Tidjane Moussa Naibi, imam z meczetu w PK5. Wokół strefy kręcą się bojownicy Antybalaki i nie pozwalają muzułmanom jej opuszczać. W mieście bezpieczeństwa pilnują wojska francuskie i siły pokojowe z państw afrykańskich.

Spotkanie z muzułmanami w PK5 było najbardziej niepewnym punktem pierwszej afrykańskiej pielgrzymki Franciszka (przed RŚA był w Kenii i Ugandzie). Watykan zapowiadał, że decyzję w jego sprawie podejmie w ostatniej chwili, kierując się bezpieczeństwem.

– Mam nadzieję, że nie zostanie odwołana, bo to spotkanie bardzo ważne dla przyszłości tego państwa – mówiła kilka dni temu „Rz" Kim Pozniak z amerykańskiej organizacji Catholic Relief Services, działającej w 100 krajach świata. Kim Pozniak była ostatni raz w RŚA w maju zeszłego roku, gdy konflikt między chrześcijanami a muzułmanami był szczególnie ostry.

– Miałam wrażenie, że większość mieszkańców czeka na pokój i są gotowi, by go osiągnąć. Przemoc to sprawa mniejszości, to nie jest walka wszystkich chrześcijan ze wszystkimi muzułmanami – podkreśla Kim Pozniak.

Muzułmanie też popierają wizytę, choć mogłoby się wydawać, że powinni ją traktować jak chrześcijańską prowokację. Meczet nawet specjalnie odmalowano.

– Papież nie pojawi się tu, by osądzać mieszkańców RŚA. Lecz po to, by wnieść wkład w zaleczenie ran. To pozytywne – podkreślił imam Naibi. O zaleczeniu ran jako celu pielgrzymki mówił wcześniej sam papież Franciszek.

Nawet Seleka publicznie poparła wizytę głowy Kościoła rzymskokatolickiego.

– Konflikt, który wybuchł pod koniec 2012 roku, nie jest zakończony. Sytuacja w każdej chwili może się zaostrzyć – powiedział „Rz" Paul Melly, ekspert londyńskiego Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (Chatham House). Rozpoczęła go Seleka sprzeciwiająca się prezydentowi François Bozizé (doszedł do władzy w wyniku zamachu wojskowego w 2003 roku, a uciekł z kraju w marcu 2013 roku, gdy Seleka wkroczyła do Bangi).

– Seleka powstała z ambicji lokalnych watażków z północy, wywołały ją lokalne frustracje i brak perspektyw. To nie jest tradycyjny konflikt religijny. Seleka, gdy doszła do władzy, nie miała prawdziwego programu politycznego, nie zachowywała się jak tradycyjny ruch wyzwoleńczy. Działała w sposób bandycki, niszcząc struktury państwa, dokumenty, gmachy, jej liderzy nie mieli pojęcia, jak rządzić – dodał ekspert Chatham House.

Działania muzułmańskiej Seleki sprowokowały powstanie chrześcijańskiej Antybalaki. Muzułmanie z północy, którzy tworzyli Selekę, to farmerzy i pasterze. A na południu mniejszość muzułmańska mieszka w miastach i prowadzi interesy. To uczyniło z niej łatwy cel dla Antybalaki. Zaczęły się ataki na muzułmańskie sklepy, zabijanie i niszczenie.

Czy muzułmańska Seleka ma związki z coraz aktywniejszym w subsaharyjskiej Afryce (m.in. w Mali i Nigerii) islamskim fundamentalizmem?

– Z dżihadyzmem Seleka nie ma żadnych związków. Choć jest ryzyko, że jakieś grupy dżihadystów się konfliktem zainteresują, ale teraz ich w kraju nie ma. Tutejszy islam jak w wielu krajach subsaharyjskich jest umiarkowany, społecznie dosyć liberalny. Na ulicach stolic trudno po ubiorze rozpoznać, która kobieta jest chrześcijanką, a która muzułmanką – stwierdził Paul Melly.

Znaczna większość z 5 milionów mieszkańców to chrześcijanie (protestanci około 50 proc., katolicy – 29 proc.). Wyznawców islamu jest kilkanaście procent.

Po raz pierwszy Franciszek składa wizytę w kraju wstrząsanym konfliktem, na dodatek takim, w którym po jednej stronie są chrześcijanie, a po drugiej muzułmanie. Meczet, który ma w poniedziałek odwiedzić w stolicy – Bangi, znajduje się w dzielnicy PK5. To w tej chwili muzułmańska strefa oddzielona od reszty – głównie chrześcijańskiego miasta – 300-metrowym pasem ziemi niczyjej. Schroniła się w niej większość muzułmanów, którzy przeżyli zemstę antymuzułmańskich oddziałów Antybalaki i nie uciekli z kraju. Antybalaka powstała do obrony Bangi i południa, gdy kraj w 2013 roku podbijały oddziały muzułmańskich rebeliantów z północy zwane Seleka. Obie strony wykazały się wyjątkowym okrucieństwem.

– Inne meczety spłonęły, Koran rwano na strzępy. Zabijano muzułmańskich cywilów – powiedział agencji Reuters Ahmadou Tidjane Moussa Naibi, imam z meczetu w PK5. Wokół strefy kręcą się bojownicy Antybalaki i nie pozwalają muzułmanom jej opuszczać. W mieście bezpieczeństwa pilnują wojska francuskie i siły pokojowe z państw afrykańskich.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej