Czeczeński tygrys Putina

Premierowy film Barbary Włodarczyk „Grozny. Czeczeński tygrys Putina” w środę w telewizyjnej Jedynce.

Aktualizacja: 30.09.2015 07:25 Publikacja: 30.09.2015 07:07

Ramzan Kadyrow (na zdjęciu po prawej) wita się z prezydentem Palestyńczyków Mahmudem Abbasem

Ramzan Kadyrow (na zdjęciu po prawej) wita się z prezydentem Palestyńczyków Mahmudem Abbasem

Foto: AFP

W pamięci większości z nas zachowały się jeszcze krwawe obrazy wojny rosyjsko-czeczeńskiej, która zbierała przerażające żniwo. Wielu zginęło, wielu wyemigrowało. Grozny był w ruinie. Ale to już przeszłość. Miliardowe dotacje od Moskwy – w zamian lojalność – całkowicie odmieniły miasto. Licząca milion dwieście tysięcy mieszkańców Czeczenia wciąż dostaje ogromne pieniądze i wygląda dziś jak prężnie rozwijająca się metropolia ze szklanymi drapaczami chmur. To szokujące, gdy przypomnieć sobie, że Grozny w 2003 roku uznany został przez UNESCO za najbardziej zniszczone miasto na Ziemi.

Dziś portrety Putina wiszą na bilboardach niemal wszędzie. Jego imię nosi główna ulica w Groznym, a Ramzan Kadyrow, namaszczony przez Rosję przywódca – nie przestaje go chwalić. W ostatnich wyborach Putin zdobył w Czeczenii 99,73 głosów. Prezydent Barack Obama jest tu niemile widziany. W Czeczenii prawem jest słowo Kadyrowa. Nie na darmo Jean – Claude van Damme, który oświadczył w czasie swojego tam pobytu: „Kocham pana, panie Kadyrow" – tłumaczył się potem przed organizacją praw człowieka.

Wiadomo powszechnie, że Kadyrow lubi rozmach i przepych. Że mieszka w królewskiej rezydencji i rozdaje drogie prezenty, tak jak choćby francuskiemu aktorowi Gerardowi Depardieu, któremu podarował 200-metrowy apartament. Pytany, skąd bierze na to pieniądze, odpowiada ponoć: „Allah daje". A ludzie wysiedlani są w Czeczenii na bruk i ciągle brakuje pracy.

Kadyrow jest też religijny – odbył pielgrzymkę do Mekki, promuje przepisy szariatu. Dziś Czeczenia to niemal jednowyznaniowa i jednoetniczna republika. W Groznym alkohol można kupić tylko od 8 do 10 rano i jedynie w wydzielonych sklepach. Tamtejszy meczet, największy w Europie, może pomieścić, bagatela – 10 tysięcy wiernych. „Kobieta powinna znać swoje miejsce" – głosi Kadyrow. – „Mam prawo krytykować swoją żonę, a ona mnie – nie" - podkreśla. Nawet plaże są osobne – dla kobiet i mężczyzn, co nie znaczy, że można zobaczyć na nich kobiety w kąpielowych strojach, one nawet przed innymi przedstawicielkami swojej płci – muszą zachować skromność. Dziewczynki uczone są szacunku do mężczyzny, dlatego nawet w szkole wstają na ich widok. Wielożeństwo, wbrew prawu – jest nie tylko dozwolone, ale i powszechnie praktykowane.

Czeczenia to państwo w państwie... Bardzo ciekawy przyczynek do refleksji o świecie, w którym żyjemy.

Premiera reportażu „Grozny. Czeczeński tygrys Putina" we środę 30 > września, o godz. 2125 w TVP 1.

Warto.

W pamięci większości z nas zachowały się jeszcze krwawe obrazy wojny rosyjsko-czeczeńskiej, która zbierała przerażające żniwo. Wielu zginęło, wielu wyemigrowało. Grozny był w ruinie. Ale to już przeszłość. Miliardowe dotacje od Moskwy – w zamian lojalność – całkowicie odmieniły miasto. Licząca milion dwieście tysięcy mieszkańców Czeczenia wciąż dostaje ogromne pieniądze i wygląda dziś jak prężnie rozwijająca się metropolia ze szklanymi drapaczami chmur. To szokujące, gdy przypomnieć sobie, że Grozny w 2003 roku uznany został przez UNESCO za najbardziej zniszczone miasto na Ziemi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Rusza 17. edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA
Film
Marcin Dorociński z kolejną rolą w Hollywood. W jakiej produkcji pojawi się aktor?
Film
Rekomendacje filmowe na weekend: Sport i namiętności
Film
Festiwal Mastercard OFF CAMERA. Patrick Wilson z nagrodą „Pod prąd”
Film
Nie żyje reżyser Laurent Cantet. Miał 63 lata