W styczniu 2023 roku doszło do wybuchu gazu w budynku, należącym do katowickiej Parafii Ewangelicko-Augsburskiej. W wyniku eksplozji zawalił się budynek, a pod jego gruzami zginęły dwie kobiety — żona i córka oskarżonego, który po zdarzeniu trafił do szpitala. Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Katowicach opublikowała w listopadzie informację o przesłaniu do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód aktu oskarżenia przeciwko Edwardowi D. — 75-letniemu mężczyźnie, który miał być odpowiedzialny za spowodowanie wybuchu.

— Prokurator wniósł o uznanie winy oskarżonego i chce wymierzenie mu kary sześciu lat pozbawienia wolności, orzeczenia obowiązku naprawienia szkody, zadośćuczynienia po 10 tys. zł dla każdego mieszkańca plebanii i świadczenia pieniężnego w kwocie 10 tys. zł — przekazała wtedy Państwowej Agencji Prasowej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek (cytat za portalem wiadomosci.onet.pl).

Czytaj więcej

Katowice: Wybuch gazu w kamienicy. Dwie osoby nie żyją

Wybuch w Katowicach: sąd orzekł 6 lat

Zgodnie z nieprawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego, mężczyzna skazany został na karę 6 lat pozbawienia wolności. Ponadto, Sąd zobowiązał go do naprawienia szkody o wysokości kilkunastu milionów złotych oraz do wypłacenia zadośćuczynienia pokrzywdzonym — w wyniku eksplozji doszło bowiem także do uszkodzenia budynków kościoła parafii ewangelicko-augsburskiej, szkoły podstawowej oraz Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego. Łącznie, status pokrzywdzonego przyznany został przez prokuraturę 19 podmiotom i osobom fizycznym.

Wyrok nie jest prawomocny — oskarżony może odwołać się do niego do sądu okręgowego.