Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec

Zamiast zysku w I kwartale 2024 będą straty. 455 mln euro kosztowały strajki w Grupie Lufthansa do której wchodzi 6. przewoźników. A to jeszcze nie koniec protestów.

Publikacja: 16.04.2024 19:29

Wśród pasażerów biznesowych skłonność do ponoszenia większych opłat była kilka razy większa

Wśród pasażerów biznesowych skłonność do ponoszenia większych opłat była kilka razy większa

Foto: Materiały prasowe Lufthansy

Wprawdzie w samej LH problemy pracownicze zostały rozwiązane, uzgodniono nowe układy zbiorowe, ale Grupa LH obawia się dalszych akcji protestacyjnych w II kwartale w niektórych spółkach zależnych. Wcześniej niemiecka grupa lotnicza informowała, że strajki mogą ją kosztować „nawet 250 mln euro”.

Czytaj więcej

Koniec strajków w Lufthansie. Pasażerowie odetchną, chociaż nie do końca

W konsekwencji linia lotnicza wydała ostrzeżenie dotyczące zysków za rok fiskalny 2024, przyznając, że nie będzie w stanie w pełni odzyskać kosztów.Po ogłoszeniu akcje LH na giełdzie we Frankfurcie spadły o prawie 5 proc. Prognozy dotyczące zysku operacyjnego za cały rok wynoszą obecnie 2,2 miliarda euro w porównaniu do 2,7 miliarda euro w roku ubiegłym. Od początku 2024 roku linia lotnicza musiała poradzić sobie z protestami pilotów niskokosztowego Discover, oraz personelu pokładowego i naziemnego w LH.

Strajki odstraszyły pasażerów

Większość sporów została już rozstrzygnięta, ale niektóre negocjacje trwają, a wśród nich są piloci i personel pokładowy z Discover, Austrian Airlines i CityLine. W komunikacie prasowym Lufthansa zauważyła również negatywny wpływ strajków na popyt, ponieważ potencjalni pasażerowie ostrożniej rezerwowali loty uznając, że są one obarczone większym niż zwykle ryzykiem odwołań.

W pierwszym kwartale linia lotnicza odnotowała stratę operacyjną w wysokości 849 mln euro, czyli jest to ponad trzykrotnie więcej niż deficyt w wysokości 273 mln euro w pierwszym kwartale 2023 r. Lufthansa w informacji prasowej ostrzegła również, że ​​obecnie prognozuje wzrost zdolności przewozowych w drugim kwartale „nieco niższy niż pierwotnie planowano, ponieważ chce poprawić punktualność, oraz z powodu opóźnień w dostawach nowych samolotów”.

Czytaj więcej

Prezes Lufthansy ma sposób na strajkujących. Zapłacą za protesty

Na początku tego roku firma podała, że ​​spodziewa się odebrać w 2024 r. 30 nowych samolotów, w tym 20 samolotów dalekiego zasięgu (Boeing 787-9 i Airbus A350-900). Do końca marca grupa odebrała jednego A320neo dla Brussels Airlines i jeden A321neo dla Eurowings. Od początku roku przewoźnikom z Grupy LH nie udało się odebrać ani jednego boeinga.

Wprawdzie w samej LH problemy pracownicze zostały rozwiązane, uzgodniono nowe układy zbiorowe, ale Grupa LH obawia się dalszych akcji protestacyjnych w II kwartale w niektórych spółkach zależnych. Wcześniej niemiecka grupa lotnicza informowała, że strajki mogą ją kosztować „nawet 250 mln euro”.

W konsekwencji linia lotnicza wydała ostrzeżenie dotyczące zysków za rok fiskalny 2024, przyznając, że nie będzie w stanie w pełni odzyskać kosztów.Po ogłoszeniu akcje LH na giełdzie we Frankfurcie spadły o prawie 5 proc. Prognozy dotyczące zysku operacyjnego za cały rok wynoszą obecnie 2,2 miliarda euro w porównaniu do 2,7 miliarda euro w roku ubiegłym. Od początku 2024 roku linia lotnicza musiała poradzić sobie z protestami pilotów niskokosztowego Discover, oraz personelu pokładowego i naziemnego w LH.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
LOT wraca do zakupów. Polski przewoźnik na krótkiej liście miliardera
Transport
Maciej Lasek: Budowa CPK oznacza koniec Lotniska Chopina na Okęciu
Transport
Kubańskie linie lotnicze uziemione. Argentyńskie firmy odmówiły dostaw paliwa
Transport
Dobry kwartał Airbusa i kolejne problemy Boeinga
Transport
Koniec handryczenia się z liniami lotniczymi. Odszkodowania szybko i online
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?