Koniec sporów o płace pielęgniarek. Nowy projekt w Sejmie

Pielęgniarki chcą, by płacić im zgodnie z ich wykształceniem. Propozycją zmian przepisów zajmie się Sejm.

Aktualizacja: 29.11.2023 06:00 Publikacja: 29.11.2023 03:00

Koniec sporów o płace pielęgniarek. Nowy projekt w Sejmie

Foto: Adobe Stock

Przez sądy pracy przetacza się fala pozwów pielęgniarek. Choć skończyły studia magisterskie i specjalizację, wcale nie zarabiają więcej od nieco gorzej wykształconych koleżanek. Ich pracodawcy zmienili wymagane kwalifikacje, by nie dać im ustawowo gwarantowanych podwyżek. Nie zmienili jednak wcześniejszego zakresu obowiązków.

Są też procesy pielęgniarek z niższymi kwalifikacjami, które za taką samą pracę domagają się takiego samego wynagrodzenia. W zaniżaniu ich pensji dopatrują się nierównego taktowania. Kres sporom może położyć nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych zatrudnionych w podmiotach leczniczych. W Sejmie rozpoczynają się prace nad obywatelskim projektem ustawy, przygotowanym przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Wnioskodawcy domagają się m.in. uzależnienia wysokości wynagrodzenia od posiadanych zamiast wymaganych kwalifikacji.

Posiadane kwalifikacje

– Ze względu na niejasne przepisy chaos w wynagrodzeniach jest ogromny. Pracodawcy bardzo różnie interpretują prawo. 30 proc. podmiotów leczniczych nie płaci za posiadane kwalifikacje, bo pracodawca ich rzekomo nie wymaga. A pielęgniarki mają obowiązek stałego podnoszenia kwalifikacji. Nasz projekt, jeśli zostanie przyjęty bez zmian, zmniejszy liczbę spraw sądowych i wprowadzi sprawiedliwość w wynagrodzeniach – mówi Dorota Ronek, wiceprzewodnicząca OZZPiP.

Wygląda na to, że pielęgniarki mogą liczyć na przychylność posłów.

– Projekt wprowadza podwyżki związane z realnymi kwalifikacjami osób pracujących w ochronie zdrowia, a nie z kwalifikacjami, które są przypisane jako wymagane do danego stanowiska. Wraz z nabyciem kolejnych kwalifikacji pielęgniarki i inni pracownicy zawodów medycznych nie będą musieli czekać do następnego roku na aktualizację wynagrodzenia, tylko otrzymają ją zaraz po uzyskaniu kwalifikacji. To sprawiedliwe – referował na konferencji prasowej marszałek Szymon Hołownia.

Czytaj więcej

Sąd: szpital nie może obniżać wymagań, by płacić mniej pielęgniarkom

Wyższe pieniądze

Zmiana dotyczy też podwyższenia współczynnika pracy dla części grup zawodowych. Ma zmniejszyć dysproporcje pomiędzy gwarantowanymi najniższymi wynagrodzeniami zasadniczymi pracowników.

– Nasze propozycje dotyczą podniesienia płac pielęgniarkom, które ukończyły liceum medyczne, oraz tym, które mają wykształcenie magisterskie lub specjalizację – mówi Dorota Ronek.

W liście do marszałka pielęgniarki zwracały uwagę, że przed sądami toczy się kilka tysięcy spraw pielęgniarek i położnych. W wielu zapadły już rozstrzygnięcia, najczęściej korzystne dla nich. Na przykład Sąd Okręgowy w Łomży, uzasadniając wyrok (sygn. akt III Pa 10/23), podkreślił, że pracodawca powinien jasno określić w regulaminie wynagradzania, jakich kwalifikacji wymaga od personelu. W pozwanym szpitalu powtórzono zapisy rozporządzenia w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami. A te są niejasne, bo ujmują kwalifikacje alternatywnie.

Czytaj więcej

Jednakowa płaca dla pielęgniarek. Wykształcenie nie ma znaczenia

Etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Teresa Kaczyńska-Kochaniec, adwokatka

Powiązanie minimalnego wynagrodzenia zasadniczego z kwalifikacjami zawodowymi faktycznie posiadanymi przez danego pracownika powinno definitywnie zakończyć spory. Musimy natomiast pamiętać, że pozostaje nierozwiązana kwestia rozliczeń części podmiotów leczniczych z pracownikami, którzy wciąż otrzymują zaniżone wynagrodzenia zasadnicze, mimo że pracodawcy wcześniej wykazywali (m.in. do NFZ), iż wymagają na zajmowanych przez tych pracowników stanowiskach tytułu magistra i specjalizacji. Od 1 lipca 2022 r., kiedy NFZ przestał wypłacać środki na wynagrodzenia dla konkretnych pracowników odrębnym strumieniem, minęło już 16 miesięcy. Trudno się więc spodziewać, że pracodawcy dobrowolnie, czyli bez wyroku sądu, wypłacą zaległości z ostatnich kilkunastu miesięcy, skoro dotychczas uważają, że prawidłowo interpretują przepisy ustawy.

Przez sądy pracy przetacza się fala pozwów pielęgniarek. Choć skończyły studia magisterskie i specjalizację, wcale nie zarabiają więcej od nieco gorzej wykształconych koleżanek. Ich pracodawcy zmienili wymagane kwalifikacje, by nie dać im ustawowo gwarantowanych podwyżek. Nie zmienili jednak wcześniejszego zakresu obowiązków.

Są też procesy pielęgniarek z niższymi kwalifikacjami, które za taką samą pracę domagają się takiego samego wynagrodzenia. W zaniżaniu ich pensji dopatrują się nierównego taktowania. Kres sporom może położyć nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych zatrudnionych w podmiotach leczniczych. W Sejmie rozpoczynają się prace nad obywatelskim projektem ustawy, przygotowanym przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Wnioskodawcy domagają się m.in. uzależnienia wysokości wynagrodzenia od posiadanych zamiast wymaganych kwalifikacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP