Rekord punktów to nie wszystko. Dlaczego Mecz Gwiazd rozczarował kibiców NBA

Blisko 400 punktów zdobyły największe gwiazd NBA podczas niedzielnego All-Star Game w Indianapolis, ale wielu kibiców krytykuje wydarzenie za brak odpowiedniej rywalizacji. Władze ligi mają się nad czym głowić.

Publikacja: 19.02.2024 16:42

Rekord punktów to nie wszystko. Dlaczego Mecz Gwiazd rozczarował kibiców NBA

Foto: AFP

Tegoroczny Weekend Gwiazd NBA raczej nie przejdzie do historii jako jeden z najciekawszych czy najbardziej elektryzujących, bo choć w niedzielnym daniu głównym, czyli Meczu Gwiazd, padł rekord punktów — Wschód wygrał 211:186 z Zachodem - to wielu fanów narzekało, że takie wydarzenia przestały mieć sens, skoro brakuje w nich elementu rywalizacji.

To dziwić oczywiście nie może, skoro dla największych nazwisk to spotkanie jest jedynie sparingiem. Nikt nie zamierza ryzykować kontuzji w meczu o nic.

Czytaj więcej

NBA. Jeremy Sochan wygrał w starciu wschodzących gwiazd

Mecz Gwiazd NBA. Dlaczego władze ligi mają problem

NBA od lat nie potrafi z kwestią Meczu Gwiazd poradzić. Problem jest jednak głębszy i dotyczy tak naprawdę całego weekendu, który przestał być wystarczająco ekscytujący. Najciekawszym wydarzeniem ostatnich dni był chyba wygrany przez najlepszego strzelca w dziejach NBA Stephena Curry’ego pojedynek rzutowy z gwiazdą WNBA Sabriną Ionescu.

Ich sobotnie starcie faktycznie przyciągnęło przed ekrany miliony fanów, ale poza tym wielkich fajerwerków w Indianapolis nie było.

Niedzielny Mecz Gwiazd padł łupem reprezentacji Konferencji Wschodniej, a MVP spotkania został Damian Lillard z Milwaukee Bucks, który zdobył 39 punktów. Dzień wcześniej wygrał konkurs trójek i dołączył do Michaela Jordana jako dopiero drugi zawodnik w dziejach ligi, który po zwycięstwie w jednym z sobotnich konkursów zdobył potem nagrodę MVP.

Najlepszym strzelcem Meczu Gwiazd z dorobkiem 50 punktów został Karl-Anthony Towns z Zachodu, który na co dzień reprezentuje barwy Minnesota Timberwolves.

Czytaj więcej

Dlaczego Amerykanin zadebiutuje w reprezentacji Polski

Po raz pierwszy w ponad 70-letniej historii imprezy zdarzyło się, by jedna z drużyn przekroczyła granicę 200 punktów. Łącznie padło ich niemal 400, co pokazało, że nikt nie był raczej zainteresowany grą w obronie. Wyraźnie niezadowolony z takiego obrotu spraw był Adam Silver. Ligowy komisarz od lat stara się o to, by w meczach gwiazd poziom rywalizacji i zaangażowania był znacznie większy.

- Myślę, że musimy coś z tym zrobić - nie kryje nawet LeBron James, który w niedzielę wystąpił w All-Star Game już po raz dwudziesty w karierze, co jest osiągnięciem rekordowym.

NBA. Boston Celtics faworytem do mistrzostwa

Zimowa przerwa w NBA potrwa do czwartku, kiedy nastąpi powrót rywalizacji w ramach sezonu zasadniczego, który wchodzi w decydującą fazę. W kolejnych tygodniach okaże się, kto powalczy w tym sezonie mistrzostwo. Obecnie wyraźnym numerem jeden w lidze są Boston Celtics, którzy mają na koncie 43 zwycięstwa i tylko 12 porażek.

Sezon zasadniczy potrwa do połowy kwietnia. Następnie rozegrana zostanie faza play-off, której kulminacją będą czerwcowe finały. Tytułu bronią Denver Nuggets.

Tegoroczny Weekend Gwiazd NBA raczej nie przejdzie do historii jako jeden z najciekawszych czy najbardziej elektryzujących, bo choć w niedzielnym daniu głównym, czyli Meczu Gwiazd, padł rekord punktów — Wschód wygrał 211:186 z Zachodem - to wielu fanów narzekało, że takie wydarzenia przestały mieć sens, skoro brakuje w nich elementu rywalizacji.

To dziwić oczywiście nie może, skoro dla największych nazwisk to spotkanie jest jedynie sparingiem. Nikt nie zamierza ryzykować kontuzji w meczu o nic.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan wygrał w starciu wschodzących gwiazd
Mistrzostwa Europy
Dlaczego Amerykanin zadebiutuje w reprezentacji Polski
Koszykówka
Afera bukmacherska w USA. Gwiazdy NBA tańczą z diabłem
Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James