Profesor dr hab. dr h.c. Uniwersytet jagielloński (emeritus)
Profesor dr hab. dr h.c. Uniwersytet jagielloński (emeritus)
Sposób sformułowania pytania jest wadliwy i odzwierciedla zarzuty polityczne stawiane przez opozycję opcji rządzącej. Zamazywanie znaczenia słów języka prawnego, pozbawianie sensu instytucji prawnych i ordynarne błędy (?) interpretacyjne to ugruntowana praktyka ostatnich lat. Kluczem jest tutaj rozumienie zwrotu „w oparciu”. Jeżeli uchwały sejmowe uznamy za podstawę prawną działania ministrów, to oczywiście wprowadzanie zmian w oparciu o nie nie jest możliwe, bo nie mają one charakteru normatywnego. Nie mogą więc stanowić „oparcia” dla ministrów w znaczeniu właściwym dla języka prawniczego. Jeżeli uchwały sejmowe uznamy za akt polityczny i formę zaleceń dla ministrów co do oczekiwanych kierunków ich działania, to sterowanie w ten sposób działaniem rządu, jego agend i poszczególnych ministrów jest w pełni dopuszczalne, a nawet pożądane. To, jakimi instrumentami prawnymi będą posługiwać się ministrowie przy wykonywaniu zaleconej im pracy i czy to są instrumenty właściwe, zgodne z prawem czy też niewłaściwe – to już inna rzecz.
Sposób sformułowania pytania jest wadliwy – odzwierciedla zarzuty polityczne, stawiane przez opozycję opcji rządzącej. Zamazywanie znaczenia słów języka prawnego, pozbawianie sensu instytucji prawnych i ordynarne błędy (?) interpretacyjne to ugruntowana praktyka ostatnich lat. Kluczem jest tutaj rozumienie zwrotu „w oparciu”. Jeżeli uchwały sejmowe uznamy za podstawę prawną działania ministrów, to oczywiście wprowadzanie zmian w oparciu o nie nie jest możliwe, bo nie mają one charakteru normatywnego. Nie mogą więc stanowić „oparcia” dla ministrów w znaczeniu właściwym dla języka prawniczego. Jeżeli uchwały sejmowe uznamy za akt polityczny i formę zaleceń dla ministrów co do oczekiwanych kierunków ich działania, to sterowanie w ten sposób działaniem rządu, jego agend i poszczególnych ministrów jest w pełni dopuszczalne, a nawet pożądane. To, jakimi instrumentami prawnymi będą posługiwać się ministrowie przy wykonywaniu zaleconej im pracy i czy to są instrumenty właściwe, zgodne z prawem czy też niewłaściwe – to już inna rzecz.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas