Rz: Dyrygował pan orkiestrami na całym świecie. Jakie są pańskie oczekiwania dotyczące projektu Santander Orchestra?
John Axelrod: Jestem przekonany, że udział w Santander Orchestra pokaże młodym muzykom, jak wiele ścieżek kariery zawodowej stoi przed nimi otworem w Polsce. Zachęci ich, by uwierzyli w swój talent. Młodzi muzycy otrzymują również wsparcie od wielu osób, które mogą im pomóc wykorzystać wyjątkowy charakter tego projektu. Wspólne tworzenie muzyki jako orkiestra jest ponadto jednym z najwspanialszych doświadczeń i pozwala młodym ludziom zdobyć wyjątkowe umiejętności.
W tej chwili orkiestra prowadzi próby koncertowe. Jakie są pańskie wrażenia z pierwszych kontaktów ze studentami?
Bardzo się cieszę, że przyjąłem zaproszenie do udziału w projekcie Santander Orchestra. Naprawdę bardzo cenię młodych polskich muzyków. Europa Środkowo-Wschodnia jest uważana za matecznik najlepszych muzyków orkiestrowych. Młodzież w Polsce jest świetnie wyszkolona technicznie, wyedukowana na bardzo wysokim poziomie. Wielu z nich dorównuje poziomem członkom orkiestr profesjonalnych. Wszyscy należymy do jednej rodziny. Mamy wspólne cele i jedną miłość – muzykę klasyczną. To sprawia, że doskonale nam się ze sobą współpracuje.
Czy współpraca świata biznesu i świata sztuki przynosi korzyści obu stronom?