Nietypowy rajd po Radomiu zorganizowała sobie grupa młodych mężczyzn, która przyjechała do tego miasta na wieczór kawalerski.

Imprezę zepsuli im policjanci, którzy zatrzymali auto do kontroli drogowej na ulicy 25. Czerwca.

- Podczas kontroli, okazało się, że w samochodzie jest 10 osób, zamiast pięciu – opowiada Justyna Leszczyńska, rzecznik radomskiej policji.

Niemal wszyscy, poza kierowcą, byli pijani. Jak się okazało, cała grupa świętowała wieczór kawalerski. Do Radomia przyjechali z Warszawy - część osób samochodem, część pociągiem - a po Radomiu podróżowali jednym autem.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy na trzy miesiące. Poza tym otrzymał on też 500 zł mandatu oraz pięć punktów karnych.