Cymański wypomniał Platformie, że ta w czerwcu wybrała pięciu sędziów Trybunału, mimo że kadencja dwóch z nich kończyła się już w czasie kadencji nowego parlamentu. Po wyborach PiS przyjął nową ustawę o TK, a 25 listopada przegłosował uchwałę anulującą uchwałę o wyborze pięciu sędziów przez Sejm poprzedniej kadencji. Prezydent Andrzej Duda do dziś nie przyjął ślubowania od nowo powołanych członków Trybunału - na mocy nowej ustawy o Trybunale oznacza to, że ich wybór należy uznać za nieważny.

- Ten zamach, o którym dzisiaj jest tak głośno dokonał się bardzo cicho, bez trotylu - mówił Cymański komentując działania PO w poprzednim parlamencie. - Ten pasztet zrobiła Platforma - dodał. Na zarzuty iż teraz PiS zmienia prawo o TK w ekspresowym tempie Cymański odpowiedział: - My energicznie robimy swoje.

Argumentacji posła klubu PiS nie przyjął były minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski, który zarzucił PiS-owi, że istotnych zmian w prawie dokonuje "w jedną noc, bez żadnych konsultacji, bez rozmowy z opozycją". - To jest już standard białoruski - ocenił. Ostrzegł też, że odwoływanie jednej uchwały inną uchwałą to groźny precedens. - W ten sposób, jakby ktoś chciał, można unieważnić wybory do Sejmu - przekonywał.

- Skala tego co robi PiS, ataku na to państwo, stylu i ostentacji, jest absolutnie niespotykana w historii ostatnich 25 lat - podsumował polityk PO.