Według Muchy nieprawdą jest, że dodatek w wysokości 500 złotych na każde drugie i kolejne dziecko będzie kosztował budżet 22 mld złotych jak przekonywała Szydło. – W Polsce jest osiem milionów dzieci. Odejmujemy 3 miliony tych bogatszych, pierwszych dzieci. Pięć milionów dzieci, razy pięćset złotych, razy dwanaście miesięcy, wychodzi trzydzieści miliardów. To rachunek prosty jak konstrukcja cepa - wyliczała posłanka PO.

Mucha wytknęła też Szydło, że skoro ta obiecała iż 9 mld złotych z 39 mld złotych wydanych przez PiS na realizację obietnic wyborczych wróci do budżetu państwa w formie podatku VAT, oznacza to iż VAT musiałby wynosić 23 proc., a nie 22 proc. jak proponuje PiS. Posłanka PO zwróciła też uwagę, że większość pieniędzy przekazanych przez PiS Polakom ci ostatni wydadzą na żywność obłożoną 8-procentowym VAT-em co oznacza, że wpływy do budżetu będą niższe od tych o których mówi PiS.

- Z tych 9 miliardów robi się 2-2,5 miliarda - podsumowała posłanka PO.

Szydło w Katowicach zapowiedziała, że rząd PiS cofnie reformę emerytalną, przyzna rodzinom dodatek w wysokości 500 złotych miesięcznie na drugie i każde kolejne dziecko a także zwiększy wysokość kwoty wolnej od podatku. Według Szydło koszt tych propozycji to 39 mld złotych. Tymczasem według m.in. Platformy Obywatelskiej na realizację tych obietnic potrzeba 90 mld złotych.