Monika Olejnik zapytała dzisiejszego rozmówcę czy będzie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. -  Nie, z całą pewnością nie. Ja powiedziałem już dawno, że ani w rządzie pana Kaczyńskiego, ani gdyby doszło do jakiejś innej sytuacji w rządzie, nie wiem, PO nie, naszym zadaniem jest zmiana prawa, doprowadzenie do zmian konstytucyjnych. Pewnie, że mamy takie merytoryczne projekty ustaw, mamy projekt ustawy antysitwowej, mamy projekt... - odpowiedział lider ugrupowania Kukiz'15.

- Obietnice PiS są niespełniane. Jestem przekonany, że kiedy PiS nie będzie szło spełnianie tych obietnic, to, aby odwrócić uwagę społeczeństwa, rzuca się coś ludowi na żer. Buduje się stosy – mówił Kukiz w Radiu Zet.

Lider Kukiz ’15 w rozmowie z Moniką Olejnik ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość przejmuje całą odpowiedzialność za Polskę. – PiS nie będzie miał żadnych powodów, aby mówić, że ktoś im przeszkadzał w wywiązaniu się z obietnic. Świetnie. Rewelacja. Z naszej perspektywy to jest rzecz kapitalna, bo obawy o wyciąganie ludzi z naszego ruchu są coraz mniejsze, bo ci ludzie nie są im potrzebni – mówił Kukiz.

Skrytykował Jarosława Kaczyńskiego za złożenie meldunku o wykonaniu zadania Lechowi Kaczyńskiemu. – Poniosły go emocje. Nie powinien był tego mówić – ocenił lider trzeciej siły politycznej w polskim Sejmie.

„Ten Sejm nie przetrwa czterech lat”

Paweł Kukiz ocenił, że Sejm nie przetrwa całej kadencji. – Spełnienie tych obietnic graniczy z cudem. Ja naprawdę życzę Polsce jak najlepiej, ale to są rzeczy niespełniane – stwierdził, przypominając obietnicę PiS, że każda rodzina dostanie 500 złotych na miesięcznie na drugie i kolejne dziecko.

Dodał, że jego zdaniem na wezwanie Jarosława Kaczyńskiego o dołączanie do „biało-czerwonej drużyny” odpowie PSL, które chce zachować swoich ludzi w spółkach Skarbu Państwa. – Ja z całą pewnością nie będę w rządzie. Naszym zadaniem jest zmiana prawa, doprowadzenie do zmian konstytucyjnych – argumentował Kukiz.


Więcej na stronie Radia Zet