Nowe skarby z wraku z Antykithiry

Fragment tronu z brązu, grę planszową oraz fragmenty instrumentu muzycznego wydobyli nurkowie ze słynnego wraku w pobliżu greckiej wyspy Antykithira. W tym samym miejscu znaleziono wcześniej tajemniczy mechanizm.

Aktualizacja: 04.10.2015 21:14 Publikacja: 04.10.2015 19:06

Nowe skarby z wraku z Antykithiry

Foto: materiały prasowe

Wrak statku handlowego spoczywa na głębokości ok. 42 metrów. Został odkryty przypadkowo przez greckiego poławiacza gąbek i rybaka Eliasa Stadiatosa w 1900 roku. Zatonął ok. 65 roku p.n.e. W ciągu kilku lat od odkrycia wraku udało się wydobyć z dna 36 posągów oraz przedmiotów codziennego użytku. Wśród nich znalazł się również tzw. mechanizm z Antykithiry - zaskakująco skomplikowany mechanizm z kołami zębatymi, którego przeznaczenie i funkcje długo pozostawały tajemnicą. Obecnie naukowcy uważają, że był to kalendarz astronomiczny. Stopień jego złożoności dorównuje europejskim zegarom z XVIII wieku.

Prace na wraku ciągle trwają, a od 2014 roku greckie Ministerstwo Sportu i Kultury prowadzi je ekspertami z Woods Hole Oceanographic Institution. Najnowsze odkrycia to właśnie efekt tej współpracy i zastosowania najnowszego sprzętu, w tym podwodnych robotów wykonujących trójwymiarowe mapy oraz wyposażenia nurków w nowej generacji aparaty oddechowe, tzw. rebreathery. Mapy wykonali naukowcy z australijskiego Uniwersytetu Sydney. Podkreślają oni, że to pierwsze w historii badania wraku opierające się na danych zebranych przez roboty.

- Ten wrak ma jeszcze wiele do zaoferowania - podkreśla Brendan Foley, archeolog podwodny z Woods Hole Oceanographic Institution. - Każde nurkowanie dostarcza nowych, fantastycznych znalezisk, pozwalających odtworzyć, jak żył "1 proc. najbogatszych" w czasach Cezara.

Wśród najnowszych zdobyczy archeologów są m.in. nietknięta amfora, niewielki dzbanek (tzw. lagynos), fragment oparcia krzesła (jest tak zdobione i wykonane, że naukowcy określają je jako "tron"), kamienną podstawę rzeźby, kościany flet, a także elementy gry planszowej. Szklany przedmiot znaleziony na dnie mógł być pionkiem wykorzystywanym przez graczy - uważają naukowcy. W sumie wyciągnięto na powierzchnię ok. 50 przedmiotów.

- W tym roku mieliśmy mnóstwo szczęścia, ponieważ udało nam się znaleźć wiele przedmiotów nadających archeologiczny kontekst temu, co zobaczyliśmy - mówi Theotokis Theodoulou z greckiego Ministerstwa Sportu i Kultury.

Na tym jednak nie koniec. Detektor metali ujawnił różne obiekty rozsypane na dnie o powierzchni 40 na 50 metrów - co zdaniem badaczy wskazuje na spore rozmiary samego statku. Teraz udało się zresztą odkryć niektóre elementy wyposażenia wykonane z ołowiu. Ołów trafi do analizy - można będzie ustalić skąd pochodził. Do specjalistycznego laboratorium trafią również wydobyte z dna naczynia. Na podstawie pozostałego w nich materiału naukowcy odtworzą to, co w nich przewożono - w tym również DNA roślin.

Podczas kilku dni, które nurkowie wykorzystali na zejścia pod wodę, udało się również ustalić, że większa część ładunku statku nadal spoczywa na miejscu. Jest przykryta osadami, jednak da się go zbadać i wydobyć. Poczyniono już pewne przygotowania drążąc w dnie rowy, których zawartość wyciągnięto nad wodę.

Wrak statku handlowego spoczywa na głębokości ok. 42 metrów. Został odkryty przypadkowo przez greckiego poławiacza gąbek i rybaka Eliasa Stadiatosa w 1900 roku. Zatonął ok. 65 roku p.n.e. W ciągu kilku lat od odkrycia wraku udało się wydobyć z dna 36 posągów oraz przedmiotów codziennego użytku. Wśród nich znalazł się również tzw. mechanizm z Antykithiry - zaskakująco skomplikowany mechanizm z kołami zębatymi, którego przeznaczenie i funkcje długo pozostawały tajemnicą. Obecnie naukowcy uważają, że był to kalendarz astronomiczny. Stopień jego złożoności dorównuje europejskim zegarom z XVIII wieku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archeologia
Kolos Konstantyna powrócił do Rzymu. Można go zobaczyć w Muzeach Kapitolińskich
Archeologia
Egipt restauruje piramidę w Gizie. "Dar dla świata XXI wieku"
Archeologia
We włoskim Paestum odkryto dwie nowe świątynie doryckie
Archeologia
Cucuteni-Trypole. Wegeosady sprzed sześciu tysięcy lat
Archeologia
Szwajcaria. Detektorysta znalazł na polu marchwi biżuterię sprzed 3,5 tysiąca lat