Co z Ukraińcami, których Kijów widziałby w wojsku? Urząd ds. cudzoziemców tłumaczy

Przebywający w Polsce mężczyźni z Ukrainy nie muszą obawiać się ewentualnych konsekwencji działań w związku z przepisami o mobilizacji na Ukrainie - pisze WP.

Publikacja: 26.04.2024 22:27

Kolejka oczekujących przed ukraińskim punktem paszportowym w centrum handlowym w Warszawie, fot. z 2

Kolejka oczekujących przed ukraińskim punktem paszportowym w centrum handlowym w Warszawie, fot. z 24 kwietnia

Foto: PAP/Albert Zawada

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793

Na Ukrainie dziesięć dni temu podpisana przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego została zaakceptowana wcześniej przez Radę Najwyższą (parlament) ustawa o mobilizacji. Przepisy mają wejść w życie w połowie maja.

W ustawie nie znalazł się proponowany wcześniej zapis o demobilizacji po trzech latach służby. Nowa ustawa zwiększy liczbę osób, które mogą otrzymać wezwanie do wojska, ponieważ obniża wiek poborowy z 27 do 25 lat. Ustawa znosi także obowiązkową służbę wojskową, wprowadzając w to miejsce podstawową służbę wojskową przez okres pięciu miesięcy w czasie pokoju i trzech miesięcy w czasie wojny.

Czytaj więcej

Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę

Nowa ustawa o mobilizacji na Ukrainie

Z nowych przepisów wynika, że Ukraińcy podlegający poborowi wojskowemu będą musieli w ciągu 60 dni zaktualizować swoje dane osobowe w systemie. Osoby uznane za zdolne do służby w ograniczonym zakresie będą musiały ponownie stawić się przed wojskową komisję lekarską.

W związku z nową ustawą o mobilizacji konsulaty na Ukrainie - o czym poinformowały ukraińskie media - wstrzymały świadczenie usług dla mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba ogłosił "sprawiedliwe" podejście do mężczyzn w wieku mobilizacyjnym, zarówno przebywających na Ukrainie, jak i za granicą. Kułeba dodał, że nie będzie tak, iż siedzący za granicą będą otrzymywać usługi od ukraińskiego państwa w sytuacji, gdy inni giną na froncie.

Po inwazji Rosji na Ukrainę z Ukrainy za granicę przed poborem uciekło ok. 650 tys. mężczyzn w wieku poborowym. Ministerstwo Obrony Ukrainy wezwało ich do powrotu do ojczyzny. Ukraiński rząd chce nakłonić do powrotu do kraju mężczyzn, którzy mogliby zostać objęci mobilizacją. Punkty konsularne przestały wydawać Ukraińcom nowe dowody tożsamości, paszporty czy prawa jazdy. By otrzymać dokument z przedłużonym terminem ważności, obywatel Ukrainy musi przedstawić zaświadczenie o wpisie do rejestru wojskowego, które można odebrać jedynie na Ukrainie.

Czy część Ukraińców będzie musiała wrócić na Ukrainę?

Co stanie się z przebywającymi w Polsce mężczyznami z Ukrainy, których dokumenty utracą ważność? Czy będą musieli opuścić Polskę? - Możliwości przedłużenia pobytu w Polsce zależą od indywidualnej sytuacji migracyjno-prawnej danego cudzoziemca - odparł cytowany przez Wirtualną Polskę Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Czytaj więcej

Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams

Podkreślił, że obowiązują przepisy ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. - Ci, którzy przybyli do Polski od 24 lutego 2022 r. w związku z rosyjską agresją, mogą korzystać z ochrony tymczasowej poprzez rejestrację oraz otrzymanie numeru PESEL UKR i tym samym nie muszą składać wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej - zaznaczył rzecznik.

Rozmówca portalu wskazał, że w związku z przepisami wspierającymi legalizację pobytu Ukraińców na terytorium Polski wszystkie wizy i zezwolenia na pobyt, karty pobytu oraz terminy ważności polskich dokumentów tożsamości cudzoziemca zostały wydłużone do 30 czerwca 2024 r. Dudziak podkreślił, że nowelizacja przewidująca wydłużenie tego okresu o kolejny rok jest procedowana.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Obywatele Ukrainy mają obowiązki wobec państwa

- Nie dziwię się ukraińskim władzom, że zrobią wszystko, aby posyłać żołnierzy na front. Potrzeby są ogromne - komentował w tym tygodniu wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL). - To jest obowiązek każdego obywatela w danym państwie (...), obywatele Ukrainy mają obowiązki wobec państwa. My już dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy też w stanie pomóc stronie ukraińskiej w tym, żeby ci, którzy są objęci obowiązkiem służby wojskowej, udali się do Ukrainy - oświadczył, nie przedstawiając szczegółów tej oferty dla Kijowa.

Tak wyglądała sytuacja na Ukrainie w 792. dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na Ukrainie w 792. dniu wojny

PAP

Na Ukrainie dziesięć dni temu podpisana przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego została zaakceptowana wcześniej przez Radę Najwyższą (parlament) ustawa o mobilizacji. Przepisy mają wejść w życie w połowie maja.

W ustawie nie znalazł się proponowany wcześniej zapis o demobilizacji po trzech latach służby. Nowa ustawa zwiększy liczbę osób, które mogą otrzymać wezwanie do wojska, ponieważ obniża wiek poborowy z 27 do 25 lat. Ustawa znosi także obowiązkową służbę wojskową, wprowadzając w to miejsce podstawową służbę wojskową przez okres pięciu miesięcy w czasie pokoju i trzech miesięcy w czasie wojny.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu?
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów