Pomagają żołnierzom i cywilom. Dlaczego Rosjanie polują na ratowników pola walki?

– Zdarza się, że poszkodowany jest niesiony przez nas 10 kilometrów na noszach, przez teren, który przypomina krajobraz księżycowy – mówi Damian Duda, ratownik pola walki, prezes Fundacji W Międzyczasie, który służy na froncie w Ukrainie.

Publikacja: 09.05.2024 17:46

Damian Duda jest ratownikiem pola walki, który pracuje na froncie na Ukrainie. Jest też prezesem Fun

Damian Duda jest ratownikiem pola walki, który pracuje na froncie na Ukrainie. Jest też prezesem Fundacji w Międzyczasie.

Foto: Damian Duda

Ile osób pan uratował? Ile przy panu odeszło?

Gdy ewakuowaliśmy rannych z Sołedaru, pojawił się pomysł, aby malować krzyżyki na masce samochodu na znak każdej ewakuowanej osoby. Ale gdy naliczyliśmy tego dnia 50 osób, uznaliśmy, że to bez sensu. Musielibyśmy tymi krzyżykami pokryć cały samochód. Wtedy przestaliśmy liczyć.

Pozostało 97% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Wojsko
Ochotnicy w mundurach wojskowych wyjdą na ulice
Wojsko
Defence24 Days. Jakie polskie wojsko w cieniu wojny w Ukrainie
Wojsko
Marek Kozubal: Wojna o Husarza, czyli duma i hejt
Wojsko
Wojsko zaprasza do koszar. Szkolenia dla każdego
Konflikty zbrojne
Prokurator MTK chce aresztu dla Netanjahu i przywódcy Hamasu
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?