Wiceminister energetyki Wiaczesław Krawczenko określa sytuację jako „katastrofalną". Od początku roku długi wobec dostawców prądu zwiększyły się 1,4 raza.

- Długi detalistów wzrosły do 200 mld rubli, a na rynku hurtowym do 50 mld rubli. To nas bardzo niepokoi. Przygotowaliśmy ustawę, która wymusza większą dyscyplinę w płaceniu rachunków. Mamy nadzieję na szybką ścieżkę legislacyjną. Zwrot długów za energię elektryczną jest niezbędny, by poprawić sytuację producentów prądu, ale także dostawców gazu, ciepła i usług komunalnych - cytuje urzędnika agencja Prime.

Rząd chce podnieść kary dla firm i instytucji zalegających z płaceniem za energię elektryczną i inne media. Wczoraj o większą dyscyplinę w tej dziedzinie apelował prezydent Putin.

„Dyscyplinę finansową trzeba wzmocnić w całej gospodarce. Inaczej cały system się rozreguluje a producenci energii już ponoszą i będą ponosić coraz większe straty" - przypomniał Putin.

W połowie marca energetycy zapowiedzieli odcięcie od zasilania nowo budowanego rosyjskiego kosmodromu „Wschodni". Firmie energetyczna DEK budowniczowie kosmodromu zalegają ponad 21 mln rubli za dostarczony prąd (350 tys dol.). Energetycy od lutego próbowali odzyskać pieniądze, wysyłając do głównego wykonawcy wezwania do zapłaty. Od tego czasu dług wyrósł z 17 mln rubli do 21 mld rubli.