Masowe redukcje mocy z odnawialnych źródeł energii

Majówka, trwająca od 27 kwietnia do 5 maja, stała pod znakiem redukcji mocy z OZE. W tym roku doszło już do kilkunastu takich redukcji.

Publikacja: 06.05.2024 20:20

Rządowe plany wsparcia i rozwoju mikroinstalacji pozostają na papierze

Rządowe plany wsparcia i rozwoju mikroinstalacji pozostają na papierze

Foto: Adobe Stock

W ostatni weekend kwietnia i pierwszy weekend maja Polskie Sieci Elektroenergetyczne redukowały produkcję energii z farm fotowoltaicznych i wiatrowych. W weekendy zdarza się to coraz częściej. Ostatnie dni były jednak wyjątkowe, bo redukcja mocy z OZE była rekordowa.

W niedzielę 28 kwietnia w godz. 12–13 PSE wydały polecenie redukcji łącznie 5 GW mocy z farm słonecznych i wiatrowych. W ostatnią niedzielę kwietnia ceny energii z dostawą na rynku bilansującym w godz. 12–15 osiągnęły rekordowo niską cenę minus 81 zł/MWh. Równy tydzień później ponownie wystąpiły ceny ujemne, ale rzędu 50 zł za MWh. Nie oznacza to jednak, że dopłacano odbiorcom energii. Cena wskazywała na wartość ewentualnych dodatkowych dostaw energii, w sytuacji niezbilansowania własnych potrzeb.

Czytaj więcej

Peter Herweck, prezes Schneider Electric: Mniejsza emisja CO2 nie zwalnia z odpowiedzialności

 Wielkość mocy, która została zredukowana, rośnie z każdym miesiącem. Ze względu na nadpodaż PSE wprowadziły nierynkową redukcję generacji źródeł fotowoltaicznych, 28 kwietnia sięgającą nawet momentami powyżej 4,3 GW (łączna moc zainstalowana fotowoltaiki sięga ponad 17 GW). Podobnie było w ostatni weekend, kiedy 5 maja PSE podjęło decyzje o redukcji mocy z fotowoltaiki sięgającą powyżej 3,4 GW, a fam wiatrowych maksymalnie w ciągu dnia blisko 370 MW (łączna moc zainstalowana farm wiatrowych to ponad 10 GW). W efekcie takich działań operatora rekordów OZE nie było, a OZE w szczytowym okresie dnia produkowały maksymalnie niecałe 50 proc. energii, jakiej potrzebowaliśmy. W tym roku wskaźnik ten wynosił już momentami ok. 60 proc.

 Operator decyduje się na redukcję mocy w sytuacji, gdy energii w sieci jest za dużo wobec aktualnego w danym momencie zapotrzebowania. PSE podejmuje wówczas kroki zaradcze, jak zmniejszenie do minimum pracy elektrowni węglowych i gazowych, awaryjny eksport energii. W ostateczności PSE poleca nakazanie operatorom farm wiatrowych lub słonecznych wyłączenie części instalacji. W innym wypadku mogłoby dojść do destabilizacji systemu energetycznego.

Aby ograniczyć tę redukcję, konieczna jest budowa nowych magazynów energii. PSE rozpoczęły przegląd wydanych warunków i umów przyłączeniowych dla magazynów energii. Część inwestorów otrzymała od PSE propozycje przyspieszenia realizacji inwestycji i operator czeka teraz na ich decyzje. To pozwoliłoby PSE na zwiększenie elastyczności systemu o kilka GW.

Od czerwca wchodzi także w życie reforma rynku bilansującego (techniczny rynek energii – red.), dzięki której wszyscy uczestnicy rynku będą mogli świadczyć tzw. usługi systemowe, co pozwoli na większą elastyczność systemu i mniejsze redukcje mocy OZE. Dotychczas w praktyce realizowały je tylko duże elektrownie. Teraz będą mogli je oferować również np. producenci OZE z magazynami energii. Cześć inwestorów wskazuje, że inwestycje w magazyny energii są w Polsce nadal nieopłacalne i potrzeba dodatkowego systemu wsparcia. Z drugiej jednak strony coraz więcej magazynów energii wygrywa tzw. aukcje rynku mocy.

W ostatni weekend kwietnia i pierwszy weekend maja Polskie Sieci Elektroenergetyczne redukowały produkcję energii z farm fotowoltaicznych i wiatrowych. W weekendy zdarza się to coraz częściej. Ostatnie dni były jednak wyjątkowe, bo redukcja mocy z OZE była rekordowa.

W niedzielę 28 kwietnia w godz. 12–13 PSE wydały polecenie redukcji łącznie 5 GW mocy z farm słonecznych i wiatrowych. W ostatnią niedzielę kwietnia ceny energii z dostawą na rynku bilansującym w godz. 12–15 osiągnęły rekordowo niską cenę minus 81 zł/MWh. Równy tydzień później ponownie wystąpiły ceny ujemne, ale rzędu 50 zł za MWh. Nie oznacza to jednak, że dopłacano odbiorcom energii. Cena wskazywała na wartość ewentualnych dodatkowych dostaw energii, w sytuacji niezbilansowania własnych potrzeb.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
OZE
Nadzorca polskiej energetyki znów zredukował OZE. Pojawiły się ceny ujemne
OZE
Słoneczne rekordy jedne po drugim i to mimo interwencji operatora
OZE
Ukraina będzie eksportować LNG do Europy i budować OZE
OZE
Peter Herweck, prezes Schneider Electric: Mniejsza emisja CO2 nie zwalnia z odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Biznes i samorządy. Jak zielona transformacja aktywizuje regiony