Wielki głód w Gazie. Zachód nastawia się na przesyłanie pomocy humanitarnej od strony morza

ONZ szacuje, że jedna czwarta mieszkańców Strefy Gazy – przeszło pół miliona ludzi – jest zagrożona „brakiem bezpieczeństwa żywnościowego na poziomie katastrofy”, czyli głodem. Obrazki ludzi walczących o worek z mąką wstrząsają opinią publiczną.

Publikacja: 11.03.2024 03:00

Rafah, miasto na południowym krańcu Strefy Gazy, w niedzielę po izraelskim bombardowaniu

Rafah, miasto na południowym krańcu Strefy Gazy, w niedzielę po izraelskim bombardowaniu

Foto: AFP

Po ostrzelaniu przeszło tydzień temu takiego tłumu zdesperowanych Palestyńczyków przez izraelskich żołnierzy o głodzie i katastrofalnej sytuacji zaczął mówić największy sojusznik Izraela – Stany Zjednoczone.

Jak dostarczyć pomoc do Gazy

Dostawy lądowe poprzez kontrolowane przez Izraelczyków granice są wielokrotnie mniejsze niż przed wojną, którą wywołał przeprowadzony 7 października atak terrorystyczny Hamasu na Izrael, a potrzeby – nieporównanie większe.

Amerykanie w poprzednią sobotę zaczęli zrzucać pomoc żywnościową z samolotów. Na plaży w Gazie wylądowało wówczas 38 tysięcy porcji posiłków. W planach, jak ujawnił amerykański Departament Obrony, jest dostarczanie aż 2 milionów dziennie – ale drogą morską. W tym celu Amerykanie mają wybudować pływające pirsy dla statków u wybrzeża strefy – zapowiedział to w czwartkowym orędziu prezydent Joe Biden. Budowa potrwa do dwóch miesięcy, ma się w nią zaangażować około tysiąca amerykańskich żołnierzy, ale – jak podkreślił Pentagon – nie będą oni schodzili na ląd.

Czytaj więcej

Hamas poinformował o śmierci Polaka uprowadzonego w Strefie Gazy

W weekend nie było jasne, kto ma zapewnić bezpieczeństwo temu tymczasowemu portowi, choć prezydent Biden pytany o to w piątek wieczorem przez dziennikarzy powiedział krótko: Izraelczycy. Izraelskie media podkreślały, że takiego potwierdzenia ze strony izraelskiej jednak na razie nie ma, jest natomiast pozytywna reakcja na zapowiedź utworzenia morskiego korytarza dla pomocy humanitarnej.

Pomoc drogą morską rozpoczyna też Unia Europejska. W piątek port w Larnace na Cyprze, położonym najbliżej Gazy kraju UE, odwiedziła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała, że korytarz humanitarny wkrótce się otworzy. W sobotę wieczorem cypryjski prezydent Nikos Christodulides zapowiedział wypłynięcie z Larnaki pierwszego statku z żywnością przygotowaną przez amerykańską organizację humanitarną „w ciągu 24 godzin” – nie chciał podawać precyzyjnych danych ze względów bezpieczeństwa.

Czytaj więcej

Tragedia podczas zrzutu pomocy humanitarnej w Strefie Gazy. Zginęli ludzie

Joe Biden w nieoficjalnej wypowiedzi podchwyconej przez niewyłączony mikrofon skrytykował premiera Beniamina Netanjahu za nieustępliwą politykę wobec palestyńskich cywilów, co interpretowano jako wyraz frustracji amerykańskiego prezydenta. Powiedział, że potrzebne jest spotkanie z Netanjahu, w czasie którego izraelski premier przejdzie pozytywną przemianę. – Biden krytykuje Netanjahu, ale wciąż popiera wojnę, którą on prowadzi – komentowały media rządowe Egiptu zaangażowanego w proces negocjacji między Hamasem a Izraelem. Ta sama armia USA, która dostarcza pomoc humanitarną, dostarcza też Izraelowi broń i amunicję używaną w Gazie – pisał w weekend „New York Times”.

Konflikt Izraela z Hamasem. Czy będzie rozejm?

Negocjacje, w których biorą też udział Amerykanie i Katarczycy, nie doprowadziły do porozumienia w sprawie rozejmu w Strefie Gazy. Od wielu dni zapowiadano, że rozpocznie się on przed ramadanem, muzułmańskim miesiącem postu, modlitwy i refleksji. Ramadan ogłaszany jest, gdy księżyc wchodzi w fazę nowiu. Początkowo wydawało się, że nastąpi to 10 marca, ale w ostatnich dniach eksperci znad Zatoki Perskiej zaczęli wskazywać 11 lub nawet 12 marca.

Rozejm miałby trwać sześć tygodni, z możliwością przedłużenia. W tym czasie doszłoby do wymiany izraelskich zakładników uprowadzonych 7 października do Strefy Gazy na palestyńskich więźniów, prawdopodobnie według zasady 10 do 1. Około 40 zakładników (kobiety, niepełnoletni, chorzy i starsi, w sumie mniej niż połowa) na około 400 Palestyńczyków z izraelskich więzień. Dawid Barnea, szef Mossadu i negocjator ze strony izraelskiej, oskarżył w piątek Hamas o torpedowanie porozumienia. Jego zdaniem Hamas chce w ramadan jeszcze zaognić konflikt, kosztem palestyńskich cywilów.

Zaprzeczył temu Husam Badran, jeden z liderów Hamasu. Powiedział amerykańskiemu „Wall Street Journal”, że to jego organizacji najbardziej zależy na zakończeniu wojny. Według tej gazety Katar zagroził korzystającym z jego gościny liderom Hamasu, że ich wyprosi, jeżeli nie zgodzą się na porozumienie o rozejmie.

Po ostrzelaniu przeszło tydzień temu takiego tłumu zdesperowanych Palestyńczyków przez izraelskich żołnierzy o głodzie i katastrofalnej sytuacji zaczął mówić największy sojusznik Izraela – Stany Zjednoczone.

Jak dostarczyć pomoc do Gazy

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek