We wrześniu zaakceptowany wcześniej przez rząd projekt ustawy trafi do Bundestagu. Koalicja rządowa ma w nim zdecydowaną większość i z uchwaleniem nowego prawa nie powinno być żadnych problemów.
Opozycyjna CDU, a zwłaszcza bawarska CSU, zgłasza sprzeciw, ale zdaniem wielu konstytucjonalistów nowa ustawa nie będzie wymagała akceptacji drugiej izby parlamentu złożonej z przedstawicieli landów. Nawet gdyby tam trafiła, Bundesrat nie może na stałe zablokować nowatorskich, w skali co najmniej europejskiej, zamiarów rządu. Podobny charakter miała dwie dekady temu bezprecedensowa ustawa o legalizacji prostytucji.