Zdaniem sędziów-komisarzy większość składanych w sądach wniosków upadłościowych to spóźnione dokumenty. Kondycja przedsiębiorstwa jest wówczas tak zła, że nie ma już szans na wszczęcie postępowania naprawczego. Przedsiębiorcy dostrzegają brak skuteczności przepisów ustawy z 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze i odwlekają złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, co w efekcie powoduje, że w momencie jego składania większość firm charakteryzuje się ujemnymi kapitałami własnymi, licznymi postępowaniami egzekucyjnymi oraz wysokimi zobowiązaniami. Koncepcja naprawy przedsiębiorstwa ograniczona do redukcji i rozłożenia w czasie zobowiązań lub zamiany ich na udziały/akcje w postępowaniu upadłościowym poniosła więc porażkę.
Uzasadnione jest zatem pytanie, czy od 1 stycznia 2015 r. przedsiębiorcy będą zmotywowani, ufni i świadomi szansy, jaką stwarza im nowa ustawa – Prawo restrukturyzacyjne z 15 maja 2015 r. (dalej: ustawa).
Restrukturyzacja jest działaniem znanym od lat i stanowi odpowiedź zarządów lub właścicieli firm na zmieniające się otoczenie gospodarcze. Zdecydowana większość zmian w przedsiębiorstwach jest realizowana przez jej menedżerów, niekiedy wspieranych zewnętrznymi doradcami. W kontekście ustawy znaczenie ma zrozumienie idei restrukturyzacji, która polega na radykalnej zmianie w kluczowych obszarach funkcjonowania przedsiębiorstwa, takich jak zakres działania, struktura kapitałowa i/lub organizacja wewnętrzna przedsiębiorstwa.
Prawidłowo sporządzony plan naprawczy (S. Slater, D. Lovett, „Restrukturyzacja firmy") powinien mieć następujące cechy:
- odnosić się do fundamentalnych problemów firmy,