Czy podczas uroczystości Dnia Strażaka był pan pod wpływem alkoholu lub innych substancji?
Nie, mówiłem o tym wielokrotnie. Mam na to stosowne dokumenty potwierdzające. Jeśli ktokolwiek głosi tego typu teorię, po prostu kłamie, wpisuje się w olbrzymią machinę hejtu, która została wytoczona przeciwko mnie. W sobotę podczas uroczystości związanych z Dniem Strażaka mieliśmy do czynienia – choć zastrzegam, nie jestem specjalistą od strony technicznej, akurat jeżeli chodzi o akustykę – z awarią sprzętu nagłaśniającego, który zniekształcił mój głos. Widać, że mówiący po mnie pan premier Waldemar Pawlak miał bardzo podobny problem, zatykał sobie jedno ucho ręką. To widać podczas jego wystąpienia, a mówiący po nim młodszy kapitan, reprezentujący osoby promowane podczas tej uroczystości, dostał nawet zatyczkę do uszu, żeby nie słyszeć pogłosu, który rozchodził się i przeszkadzał mówcom w wystąpieniu.