Po wyborach Francja budzi się z kacem

Pejzaż po pierwszej turze pozostaje niepokojący. Macron to nadal faworyt, ale w granicach błędu statystycznego.

Publikacja: 11.04.2022 19:04

Jean-Luc Melenchonowi, liderowi radykalnie lewicowej Francji Niepokornej, zabrakło ledwie 500 tys. g

Jean-Luc Melenchonowi, liderowi radykalnie lewicowej Francji Niepokornej, zabrakło ledwie 500 tys. głosów, aby wypchnąć Marine Le Pen z drugiej tury

Foto: AFP

Gaulliści i socjaliści, filary Piątej Republiki, załamali się. Valerie Pecresse, kandydatka reprezentujących ten pierwszy ruch (Republikanów), zdobyła 4,75 proc. poparcia i znalazła się w dramatycznej sytuacji finansowej. A to dlatego, że zgodnie z francuskim prawem, jej ugrupowaniu nie przysługuje zwrot kosztów kampanii. – Zaciągnęłam 5 mln euro osobistego kredytu na tę kampanię. Apeluję pilnie o pomoc – mówiła w niedzielę wieczorem, z trudem utrzymując na twarzy kwaśny uśmiech.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Koalicyjny gabinet w Holandii. To będzie rząd skrajnej prawicy
Polityka
Robert Fico pozostaje na oddziale intensywnej terapii. Przejdzie kolejną operację
Polityka
Izba Reprezentantów ustawą chce zmusić Joe Bidena do wysyłania broni Izraelowi
Polityka
Spotkanie Xi Jinping–Władimir Putin. Zamrożenie wojny albo całkowita kapitulacja Kijowa
Polityka
Bliżej decyzji w sprawie polskiego pomnika w Berlinie. Brakuje jednak lokalizacji