Czy w sprawie Pawła Adamowicza instytucje publiczne zdały egzamin?
Nie zdały. W roku wyborczym w świetle kamer ginie jeden z wiodących polityków opozycji. W państwie, w którym od trzech lat dokonuje się proces bezprecedensowej, pozakonstytucyjnej koncentracji władzy. I w którym wiele narzędzi tej skoncentrowanej władzy było wykorzystywanych do nagonki właśnie na śp. Pawła Adamowicza. W mediach państwowych zarzucano mu, że nie chce uhonorować żołnierzy Westerplatte, CBA nie wychodziło z urzędu miasta, obcięto dotacje Europejskiemu Centrum Solidarności, tuż przed kampanią samorządową pojawiały się wątpliwe zarzuty podatkowe i karne wobec prezydenta i jego rodziny…