Bogdan Socha: Cała ta seksafera została wymyślona

- Jedno z moich zadań na Foksal polegało na tym, że wprowadzałem gości do Aleksandra Kwaśniewskiego. Szybko poszła plotka, że jestem najważniejszym człowiekiem w otoczeniu prezydenta, i zaczęło się podgryzanie mnie - mówi Bogdan Socha, wiceminister pracy w rządach Marcinkiewicza i Kaczyńskiego.

Aktualizacja: 28.01.2018 22:53 Publikacja: 26.01.2018 16:00

Działacz Samoobrony Bogdan Socha, kwiecień 2003 r. Tysiące ludzi chciało się zapisać do Samoobrony.

Działacz Samoobrony Bogdan Socha, kwiecień 2003 r. Tysiące ludzi chciało się zapisać do Samoobrony. Wiem to, bo zakładałem struktury terenowe i widziałem, jaka była frekwencja na spotkaniach

Foto: Newsweek Polska/REPORTER, Jacek Herok

Plus Minus: Pracował pan przy trzech kampaniach prezydenckich – Aleksandra Kwaśniewskiego, Piotra Ikonowicza i Andrzeja Leppera. Jak to się stało?

Bogdan Socha: Aleksandra Kwaśniewskiego poznałem, bo był moim szefem w Komitecie ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej. Gdy powstała Socjaldemokracja RP, a Kwaśniewski stanął na jej czele, zapisałem się do tej partii, ale nie byłem aktywnym działaczem. Na początku lat 90. wyjechałem do Hiszpanii na półtora roku. Gdy wróciłem w 1991 r., poszedłem do Marka Ungiera, który wówczas współpracował z Kwaśniewskim w SdRP, z pytaniem, czy się do czegoś nie przydam. Marek na to, że nie, bo na Rozbrat nic się nie dzieje, nikt nie przychodzi, a jeżeli już, to chyłkiem, bo wszyscy się boją. Myślę – skoro tak, to trzeba się zająć zarabianiem pieniędzy. Założyłem firmę razem z kolegą i przestałem się interesować polityką. Ale w 1993 r. odezwał się do mnie Włodek Nieporęt, warszawski działacz SdRP, z pytaniem, czy nie pomógłbym mu trochę w kampanii parlamentarnej.

Pozostało 94% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady