Irena Lasota: Rosjanie do wróżki. I na wybory

Podejrzewam, że rosyjska opozycja osiągnie swym wyborczym protestem tyle, co mój brat, który w wyborach do Sejmu PRL w 1965 r. dopisał na karcie wyborczej nazwisko generała Andersa.

Publikacja: 15.03.2024 10:00

Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin

Foto: AFP

Mało kto interesuje się wyborami w Rosji. Z jednej strony słusznie, bo co to za wybory. Z drugiej jednak strony te wybory-niewybory mają kilka ciekawych aspektów. Na przykład, kto z czytelników odpowie na pytanie, który z czterech oficjalnie zarejestrowanych kandydatów reprezentuje którą opcję? Otóż do wyboru mamy biznesmena, nacjonalistę, komunistę i kandydata niezależnego (odpowiedzi są na końcu tekstu). Wedle całej fałszywej propagandy wojowniczego Zachodu największą popularnością powinien się cieszyć kandydat nacjonalistów z komunistycznym odchyleniem.

Pozostało 89% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady