Henryk Grynberg: W Polsce był i znów jest szkodliwy dla niej spisek antyżydowski

Neutralność uratowałaby tysiące ludzi po aryjskiej stronie, lecz donosicieli i szmalcowników było więcej niż neutralnych - mówi Henryk Grynberg, pisarz.

Publikacja: 05.05.2023 10:00

– Jestem dzieckiem Holokaustu, to zostaje na całe życie – mówi Henryk Grynberg (zdjęcie z 2011 r.)

– Jestem dzieckiem Holokaustu, to zostaje na całe życie – mówi Henryk Grynberg (zdjęcie z 2011 r.)

Foto: Adam Lach/Forum

Plus Minus: W okresie okupacji niemieckiej w latach 1942–1944 ukrywał się pan w Radoszynie i okolicach oraz na tzw. aryjskich papierach w Warszawie i na wsi koło Zaręb Kościelnych. Z licznej rodziny Holokaust przeżyli – dzięki pomocy Polaków – tylko pan i matka. Pana ojca Abrama zabił polski chłop, któremu ten oddał na przechowanie dwie krowy. Półtorarocznego brata, wydanego przez polskich sąsiadów, zabili Niemcy na terenie pobliskiego Jadowa. Bardziej w tamtych czasach czuło się strach przed Niemcami czy polskimi sąsiadami?

Pozostało 95% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kryminalna „Krucjata” zawędrowała z TVP do Netflixa. Miasto popsutych synów
Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach
Plus Minus
Marcin Święcicki: Leszku, zgódź się