Dwa lata temu nasza reprezentacja zajęła na mistrzostwach kontynentu 12. miejsce, teraz będzie gorzej. Polacy ulegli Norwegom (21:32) oraz Słoweńcom (25:32) i nie awansują do 12-zespołowej fazy głównej. Zapłaciliśmy frycowe, ci chłopcy zbierają doświadczenie, ale podobne wyjaśnienia słyszymy od lat. Kadra od 2016 roku, kiedy opuścili ją Sławomir Szmal, Karol Bielecki i Bartosz Jurecki, jest ciągle w budowie.
Polska piłka ręczna płaci rachunek za wybrakowany system szkolenia, którego zręby powstały wiele lat po największych sukcesach kadry. Brakuje też ciągłości pracy z kadrą. Lijewski to piąty selekcjoner w ciągu siedmiu lat.
Czytaj więcej
Nasi piłkarze ręczni wysoko przegrali z Norwegami oraz Słoweńcami i pozostał im już tylko mecz o honor
Światu chwalimy się bramkarzami, skrzydłowymi i obrotowymi. Industria Kielce oraz Orlen Wisła Płock należą do czołowych drużyn Europy, ale sukces opierają na zawodnikach z zagranicy – obie mają dziś w reprezentacji Polski po dwóch–trzech zawodników.
Mistrzostwa Europy. Turniej dopiero się zaczyna, Polacy już kończą
Lijewski nie doczekał się chyba jeszcze w kadrze grupy „ugrzecznionych chuliganów”, o których mówił przed turniejem, wskazując, że właśnie takimi przymiotami dystans do lepiej wyszkolonych rywali miała nadrabiać reprezentacja, w której on sam grał. Polacy zafundowali kibicom piłkarską triadę, czyli trzy mecze: otwarcia, o wszystko i o honor. Jadą do domu, choć turniej dopiero się zaczyna.