Grzywaczewska-Łuczkowska: Nie zawsze cała władza zostaje w rodzinie

Możliwy jest model, w którym zarządzanie fundacją powierzymy osobom z zewnątrz, niebędącym beneficjentami. Wszystko zależy od woli fundatora, celu fundacji i stosunków panujących w danej familii.

Publikacja: 18.05.2023 07:24

Grzywaczewska-Łuczkowska: Nie zawsze cała władza zostaje w rodzinie

Foto: Adobe Stock

Członkowie rodziny mogą odgrywać różne role w zarządzaniu i nadzorze nad fundacją rodzinną. Wszystko zależy oczywiście od woli fundatora i tego, jak ukształtuje postanowienia statutu. On decyduje, kto będzie beneficjentem, kto wejdzie w skład organów fundacji i jakie przyzna im uprawnienia. Od tych postanowień w ogromnym stopniu będzie zależało funkcjonowanie przyszłej fundacji rodzinnej. Dlatego tak ważne jest skorzystanie z profesjonalnego doradztwa przy zakładaniu fundacji.

Pozostało 95% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Paweł Litwiński: Jak chroni się dane w sądach? Cóż…
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o zabezpieczeniu TK i reakcji komisji ds. Pegasusa: "Pogłębianie chaosu"
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy obowiązuje nas nowelizacja języka polskiego?
Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika