Reforma sądownictwa a sabotaż

Nasi reformatorzy wymiaru sprawiedliwości jak socjaliści u „Kisiela" bohatersko walczą z trudnościami w innym ustroju nieznanymi. Ich reformy są zawsze dobre i tylko sabotaż nieodpowiedzialnych sędziów powoduje, że deklarowane cele nie zostały osiągnięte – pisze sędzia.

Publikacja: 28.02.2015 23:01

Reforma sądownictwa a sabotaż

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W ostatnich miesiącach przedstawiciele władzy ustawodawczo- wykon a w c z e j przekroczyli kolejne granice ingerowania w porządek konstytucyjny zakładający uwzględnienie w ramach podziału władzy państwowej również niezależnej władzy sądowniczej. Mowa o uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu 15 stycznia 2015 r. ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, która po poprawkach wprowadzonych 7 lutego 2015 r. na XX posiedzeniu Senatu wraca do Sejmu. Najpewniej, mimo płynących z zewnątrz zastrzeżeń, zostanie przyjęta. O ustawie tej, która w środowisku sędziowskim zyskała miano Lex Biernacki od nazwiska byłego ministra sprawiedliwości, powiedziano i napisano już wiele, notabene wyłącznie negatywnie. Nawet jej twórcy nie próbują jej publicznie bronić. Czynią to tylko wtedy, gdy muszą, w parlamencie, w sposób zresztą obrażający inteligencję wszystkich słuchaczy. Oczywiście, jak zwykle z projektami ministra sprawiedliwości w dziedzinie ustroju sądów powszechnych, bez skutku.

Pozostało 96% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: RPO nie chce dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. Wzmacnia linię rządu wobec TK