Zuzanna Dąbrowska: PiS w terenie. Spotkania wkurzonych Polaków

Liderzy Prawa i Sprawiedliwości rozjechali się w weekend po Polsce. Nowy partyjny brand to „Spotkania Wolnych Polaków”. Ale zamiast poczucia wolności dominuje w nich złość.

Publikacja: 06.02.2024 03:00

Mateusz Morawiecki w Ciechanowie

Mateusz Morawiecki w Ciechanowie

Foto: PAP/Rafał Guz

Ruszyła już kampania samorządowa i jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego chce powalczyć o wynik, musi przekonać swoich wyborców, że ma szansę na odzyskanie sprawczości. Jak to zrobić? Była premier Beata Szydło postanowiła odbić piłeczkę w stronę publiczności: zachęcała zebranych w Nowym Sączu do „wzięcia odpowiedzialności za Polskę” i przekonywała, że elektorat koalicji rządzącej „już teraz przeciera oczy ze zdumienia, bo nie tak miało być”, a plan obecnej władzy to w rzeczywistości zmowa „brukselskich elit”.

Przemysław Czarnek: „Najazd dzikich komunistów...”

Przemysław Czarnek w Radomiu, we właściwym sobie stylu, zapewniał, że „najazd dzikich komunistów ponownie w Polsce się zaczął 13 grudnia 2023 r.”. A były premier Mateusz Morawiecki zwrócił się o pomoc do sympatyków PiS w Ciechanowie. „Bądźcie czujni, bądźcie aktywni w mediach społecznościowych, w rozmowach z sąsiadami, na spotkaniach towarzyskich. To jest nasza jedyna broń” – wzywał.

Czytaj więcej

Tobiasz Bocheński negatywnie ocenił rządy Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. Ale pochwalił jedną, kontrowersyjną inwestycję

Mylił się, bo podczas spotkania w Legnicy okazało się, że zwolennicy PiS w ramach czujności wyprowadzili z sali mężczyznę usiłującego zadać pytanie Morawieckiemu o sytuację finansową osób niepełnosprawnych po ośmiu latach rządów PiS. Lider PiS – zgodnie z relacją „Faktu” – nie reagował, gdy mężczyznę, szarpiąc, wyprowadzano z sali.

Czy ktokolwiek z wyborców PiS jest w stanie to zrozumieć?

Spotkania w terenie to komunikat dla twardego elektoratu PiS, który bardzo potrzebuje wsparcia i otuchy. Ale wyborca zwyczajny na partyjne mityngi nie ma czasu. A w mediach komisje śledcze odzierają przedstawicieli poprzedniej władzy z rządowego blichtru i sprawczości. Albo szukają wybiegów formalnych, jak Artur Soboń podczas posiedzenia komisji ds. wyborów kopertowych, albo jak w poniedziałek Michał Dworczyk nie są w stanie przypomnieć sobie otrzymywanych maili. Co zresztą nie było chyba złą taktyką w porównaniu z momentami, kiedy były szef KPRM próbował coś wytłumaczyć. „Decyzje wydane przez Morawieckiego mówiły wyłącznie o podjęciu działań, które miały przygotować wybory, a nie je przeprowadzić” – mówił między innymi. Czy ktokolwiek z wyborców PiS jest w stanie to zrozumieć?

Jeśli PiS nie znajdzie metody na ujednolicenie przekazu i przeprowadzenie psychoterapii dla wyborców, może wpaść w korkociąg spadającego poparcia. Narzekanie na rządzącą koalicję nie wystarczy, by zdobyć władzę w regionach, miastach i wsiach. I wytłumaczyć się „wolnym Polakom” ze wszystkich popełnionych błędów i grzechów.

Ruszyła już kampania samorządowa i jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego chce powalczyć o wynik, musi przekonać swoich wyborców, że ma szansę na odzyskanie sprawczości. Jak to zrobić? Była premier Beata Szydło postanowiła odbić piłeczkę w stronę publiczności: zachęcała zebranych w Nowym Sączu do „wzięcia odpowiedzialności za Polskę” i przekonywała, że elektorat koalicji rządzącej „już teraz przeciera oczy ze zdumienia, bo nie tak miało być”, a plan obecnej władzy to w rzeczywistości zmowa „brukselskich elit”.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Duopol kontra społeczeństwo
analizy
PiS, przyjaźniąc się z przyjacielem Putina, może przegrać wybory europejskie
analizy
Aleksander Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?