Pokolenie Z już niedługo przemebluje nam świat

Od niepamiętnych czasów młodzież była nośnikiem zmiany. Bunt i niechęć do podążania utartymi ścieżkami były nieraz powodem poważnych problemów, ale i motorem dynamicznych transformacji, bez których nie byłoby postępu. Bez kreatywności młodzieży świat po prostu stanąłby w miejscu.

Aktualizacja: 10.04.2018 21:24 Publikacja: 10.04.2018 21:00

Pokolenie Z już niedługo przemebluje nam świat

Foto: Adobe Stock

Wprowadzane zmiany zazwyczaj zawsze były ewolucyjne, pierwsza rewolucja nastąpiła dopiero w drugiej połowie XIX w. wraz z pojawieniem się silnika napędzanego parą. Istniały oczywiście duże rozbieżności zdań pomiędzy zwolennikami klasycznych urządzeń napędzanych siłą ludzkich lub zwierzęcych mięśni oraz postępowymi rewolucjonistami, dla których energia powstająca z pary była motorem napędzającym postęp. Ot, takie klasyczne różnice pokoleń. Ale według mnie to, co się dzieje obecnie i jak bardzo pokolenie młodzieży urodzonej po 1995 r. różni się od swoich rodziców nie da się porównać do żadnego zdarzenia w historii. To tak jakby średniowiecze spotkało się z oświeceniem. Trzeba sobie zdać w końcu sprawę z faktu, że kilka milionów przedstawicieli pokolenia „Z" weszło na rynek pracy lub niebawem na nim zawita.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację