Złoto coraz popularniejsze. Wejdzie na rekordowe poziomy?

Obserwowany od dłuższego czasu przystanek w notowaniach złota może oznaczać budowanie bazy do wyjścia na rekordowe poziomy.

Publikacja: 06.11.2023 09:51

Złoto coraz popularniejsze. Wejdzie na rekordowe poziomy?

Foto: Bloomberg

W trzecim kwartale 2023 roku światowy popyt na złoto utrzymał się na mocnym poziomie, pozostając 8 proc. powyżej średniej z ostatnich pięciu lat. Banki centralne kontynuowały zakupy złota na historycznym poziomie – w trzecim kwartale w sumie 337 ton, co stanowi trzeci najmocniejszy kwartał w danych Światowej Rady Złota. Mimo że było to mniej niż rekordowe 459 ton w rok wcześniej, to jednak w ujęciu rocznym popyt na złoto banków centralnych wzrósł o 14 proc., osiągając rekordowe 800 ton. Analizując sytuację i patrząc w przyszłość, wydaje się obecnie prawie pewne, że banki centralne są na dobrej drodze przed kolejnym kolosalnym rokiem zakupów.

Zgłoszone zakupy w 2023 roku zdominowane były przez Chiny, Polskę i Singapur. Ludowy Bank Chin (PBoC) odzyskał tytuł największego nabywcy na świecie, zwiększając w ciągu kwartału swoje rezerwy złota o 78 ton. Od początku roku PBoC zwiększył swoje zasoby o 181 ton, do 2192 ton (co stanowi 4 proc. całkowitych rezerw).

Czytaj więcej

Branże z GPW, które mogą pozytywnie zaskoczyć po zmianie rządu

Narodowy Bank Polski kontynuował w III kwartale zakupy, dodając kolejne 57 ton do 48 ton zakupionych w II kwartale br. Co w analizowanym okresie dało łącznie 105 ton. Jednak – jak wskazuje Światowa Rada Złota – NBP może się na tym nie zatrzymać. Na początku października prezes NBP Adam Glapiński stwierdził: „Dzięki temu Polska jest krajem bardziej wiary-godnym, mamy lepszą pozycję we wszystkich rankingach, jesteśmy bardzo poważnym partnerem i nadal będziemy kupować złoto. Marzeniem jest osiągnięcie 20 proc.”. Nasz bank centralny posiada obecnie 334 tony złota, co stanowi 11 proc. całkowitych rezerw.

Stabilny rynek

Popyt inwestycyjny w III kwartale wyniósł 157 ton. Jest to znacząca poprawa w stosunku do słabego III kwartału 2022 r. Całkowite inwestycje w sztabki i monety w trzecim kwartale spadły o 14 proc. r/r do 296 ton, na co wpływa głównie słabość Europy. Jednak – co mocno warto zaznaczyć – popyt w tym segmencie w I-III kw. jest porównywalny z popytem z 2022 r., który był najsilniejszym rokiem od prawie dekady.

– Stabilność i długoterminowe perspektywy rynku złota nadal wydają się obiecujące. Cena złota w Q3 średnio wynosiła 1928,5 USD za uncję, a więc o 12 proc. więcej niż w roku ubiegłym, mimo 2 proc. spadku w porównaniu do rekordowego Q2 2023. Świadomi inwestorzy wiedzą, że obserwowany od dłuższego czasu przystanek w notowaniach może oznaczać budowanie bazy do wyjścia na rekordowe poziomy – wskazuje Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Jak wskazuje Światowa Rada Złota popyt na sztabki i monety jest prawie taki sam jak w zeszłym roku – 876 ton w porównaniu z 886 ton w 2022 r. – ponieważ siła w I półroczu przeważyła nad słabością w III kwartale. Spadek r/r w III kwartale wynikał z pewnych obszarów niższego popytu, zwłaszcza w Europie (w szczególności w Niemczech). Powodem takiej sytuacji mogą być rosnące w tym regionie stopy procentowe. Wyższe raty kredytów hipotecznych, w połączeniu z kryzysem kosztów życia ograniczyło środki dostępne do inwestowania w złoto, a rachunki oszczędnościowe stały się stosunkowo atrakcyjne dla inwestorów.

Czytaj więcej

Banknot zalegający w szufladzie może być wart fortunę

Złoto kontynuuje swoją rolę jako bezpieczna przystań, zwłaszcza w czasach niepewności gospodarczej. Jesteśmy przekonani, że zarówno inwestorzy indywidualni, jak i instytucje mogą skorzystać na włączeniu złota do swoich portfeli – podsumowuje Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex.

Cykliczne badania przeprowadzane przez Opinia24 na zlecenie firmy Tavex jasno pokazują, że respondenci, którzy postawili na złoto aż w 45 proc. potwierdzili, że zrobili to, ponieważ aktywo długofalowo zabezpiecza ich oszczędności.

Polacy lubią złoto

Złoto inwestycyjne w ciągu ostatnich lat stało się w Polsce popularną formą zabezpieczania oszczędności. Od początku roku jego wartość wyrażona w USD wzrosła o około 8 proc. Część jego posiadaczy liczących na szybkie zyski czuje się więc zapewne sfrustrowana utrzymującym się trendem bocznym.

– Inwestycja w królewski kruszec nie zawsze przyniesie profity w krótkiej perspektywie. Jeśli jednak potraktujemy ją jako długoletnią lokatę, to zysk jest prawie pewny. Są oczywiście aktywa, dzięki którym można zarobić na zmianach notowań. Jeżeli chcemy się jednak zabezpieczyć finansowo i równocześnie – w dalszej perspektywie – zwiększyć swój majątek, wówczas warto wybrać złoto. Przykładowo, gdybyśmy systematycznie inwestowali w kruszec w 2013 roku, prawie 10 lat później, czyli w styczniu 2023 roku nie tylko odzyskalibyśmy włożone środki finansowe, ale uzyskalibyśmy ponad 100-proc. zysk – wskazuje Aleksander Pawlak.

– Analizując otoczenie, w jakim przebywa złoto śmiało można stwierdzić, że ma się dobrze. Ostatni czas to umacnianie się dolara, a jak wiemy taka sytuacja powinna odcisnąć negatywne piętno na złocie. Co jeszcze ważniejsze, biorąc pod uwagę spadającą w tym samym czasie inflację, realne stopy w USA są już od kilku miesięcy dodatnie. W przeszłości kruszec w takiej sytuacji zachowywał się bardzo słabo. Obecnie tego nie robi, tylko nie rośnie, a porusza się w bok – podkreśla Tomasz Gessner.

Czytaj więcej

Na rynku sztuki potrzebna korekta. Nikt nie chciał pewniaków aukcyjnych

Takie zachowanie metalu jest bardzo dobrą wiadomością. Jeżeli czynniki przeszkadzające złotu zostaną usunięte, to mamy przepis na kolejną falę wzrostową już z obecnych, wysokich poziomów. Tak więc śmiało można powiedzieć, że złoto dzielnie się trzyma.

– Obecny marazm na rynku złota przypomina ten z 2018-2019 roku, gdzie też przez dłuższy czas nic się nie działo, a gdy już doszło do wybicia, dolarowa cena kruszcu w ciągu dwóch lat prawie się podwoiła. Tym razem stopy procentowe w USA znajdują się już ponad 2 razy wyżej, przy nieporównywalnie większym zadłużeniu i coraz częściej ujawniających się ryzykach systemowych. Z czasem rynek wpadając w płynnościową przecenę powie ponownie „sprawdzam”, tak jak miało to miejsce w 2018 roku. Można zatem zakładać, że aktualna odporność rynku złota jest elementem dyskontującym reakcję Fedu na owe „sprawdzam”, a więc konieczności docelowego powrotu do luźniejszej polityki monetarnej – podsumowuje Tomasz Gessner. – Tym bardziej, że utrzymywany na obecnym poziomie, bądź dalej eskalujący, konflikt na Bliskim Wschodzie, może przyspieszyć cały proces, bowiem zwiększać będzie szanse na to, że lipcowa podwyżka stóp przez Fed okaże się ostatnią w obecnym cyklu – dodaje.

W trzecim kwartale 2023 roku światowy popyt na złoto utrzymał się na mocnym poziomie, pozostając 8 proc. powyżej średniej z ostatnich pięciu lat. Banki centralne kontynuowały zakupy złota na historycznym poziomie – w trzecim kwartale w sumie 337 ton, co stanowi trzeci najmocniejszy kwartał w danych Światowej Rady Złota. Mimo że było to mniej niż rekordowe 459 ton w rok wcześniej, to jednak w ujęciu rocznym popyt na złoto banków centralnych wzrósł o 14 proc., osiągając rekordowe 800 ton. Analizując sytuację i patrząc w przyszłość, wydaje się obecnie prawie pewne, że banki centralne są na dobrej drodze przed kolejnym kolosalnym rokiem zakupów.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kruszce
Czy cena złota dojdzie do 3000 dolarów za uncję?
Kruszce
Od przeszło dekady w Indiach wzbiera „szafranowa fala”. Ma wpływ na... popyt na złoto
Kruszce
Złoto jest rekordowo drogie. Cena szuka nowego szczytu
Kruszce
Złoto bije rekord za rekordem. Czy może jeszcze mocniej zdrożeć?
Kruszce
Polacy coraz chętniej kupują złoto. Kiedy 10 tysięcy złotych za uncję?