Rosja grozi, że będzie strzelać do francuskich żołnierzy na Ukrainie

- Musimy rozczarować Emmanuela Macrona - oświadczyła rzeczniczka MSZ Rosji, Maria Zacharowa, komentując doniesienia na temat możliwości pojawienia się na Ukrainie francuskich żołnierzy.

Publikacja: 08.05.2024 11:18

Emmanuel Macron i Maria Zacharowa

Emmanuel Macron i Maria Zacharowa

Foto: PAP/EPA/AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805

Emmanuel Macron już kilka tygodni temu, w czasie spotkania europejskich przywódców w Paryżu mówił, że nie można wykluczyć możliwości pojawienia się żołnierzy NATO na Ukrainie, choć zaznaczył przy tym, że w tej sprawie nie ma na Zachodzie konsensusu. Możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę wykluczyły wkrótce potem liczne kraje Sojuszu, w tym Polska i Niemcy.

Rosyjski wywiad twierdzi, że Francuzi szkolą żołnierzy, by wysłać ich na Ukrainę

Tymczasem Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej podała po pewnym czasie informację, że we Francji szkoleni są żołnierze, którzy mają być wysłani na Ukrainę. Z kolei w ostatnim czasie były zastępca podsekretarza w Pentagonie, Stephen Bryen opublikował materiał z którego wynikało, że na Ukrainie jest już francuska Legia Cudzoziemska, a wkrótce może się tam ich pojawić nawet ok. 1,5 tysiąca.

Doniesień Bryena nikt nie potwierdził. Emmanuel Macron niedawno znów jednak stwierdził, że na Ukrainie mogliby pojawić się żołnierze NATO, gdyby doszło do przełamania frontu przez Rosjan.

Czytaj więcej

Rosyjski dyplomata: Rosja musi mieć więcej rakiet

Zacharowa komentując wypowiedzi Macrona stwierdziła, że prezydent Francji grożąc pojawieniem się zachodnich żołnierzy na Ukrainie chce stworzyć wrażenie „strategicznej niepewności” dla Rosji. „Strategiczną niepewność” należy tu rozumieć jako sytuację, w której przeciwnik na arenie międzynarodowej (w tym przypadku Rosja) nie może być pewien czy jego adwersarz nie zdecyduje się np. na użycie siły. 

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła niesprowokowaną, najeźdźczą wojnę z Ukrainą

Maria Zacharowa: Rośnie liczba Francuzów wśród zabitych na Ukrainie

- Musimy go rozczarować - dla nas sytuacja wygląda na więcej niż pewną - powiedziała rzeczniczka MSZ Rosji. - Jeśli Francuzi pojawią się w strefie konfliktu, nieodwracalnie staną się celami dla rosyjskich sił zbrojnych. Wydaje mi się, że Paryż ma już tego dowody — dodała powołując się na doniesienia o „rosnącej liczbie Francuzów wśród zabitych na Ukrainie”. Chodzi prawdopodobnie o doniesienia na temat Francuzów walczących w ukraińskim Legionie Międzynarodowym Obrony Terytorialnej, do którego mogą zaciągać się cudzoziemcy.

Tymczasem szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow mówił w środę, że Rosja „walczy dziś dla wszystkich, którzy chcą walczyć zgodnie ze swoją wolą i tradycją”, bez konieczności „mierzenia się z nowymi demonstracjami nazizmu”, co ma rozumieć „światowa większość".

24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła niesprowokowaną, najeźdźczą wojnę z Ukrainą. Obecnie Rosjanie okupują ok. 18 proc. terytorium Ukrainy.

Emmanuel Macron już kilka tygodni temu, w czasie spotkania europejskich przywódców w Paryżu mówił, że nie można wykluczyć możliwości pojawienia się żołnierzy NATO na Ukrainie, choć zaznaczył przy tym, że w tej sprawie nie ma na Zachodzie konsensusu. Możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę wykluczyły wkrótce potem liczne kraje Sojuszu, w tym Polska i Niemcy.

Rosyjski wywiad twierdzi, że Francuzi szkolą żołnierzy, by wysłać ich na Ukrainę

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 815
Konflikty zbrojne
Jak duże jest rosyjskie zagrożenie? Niemieccy politycy przestrzegają, obywatele się nie boją
Konflikty zbrojne
Ukraina upamiętnia ofiary ludobójstwa na Tatarach krymskich
Konflikty zbrojne
Rosjanie po raz pierwszy skutecznie uderzyli w Starlinki. Ukraińska brygada "oślepiona"
Konflikty zbrojne
Ukraina prosi USA o pomoc w namierzaniu celów w Rosji. Chce uderzyć własną bronią