Jędrzej Bielecki: Putin uratował NATO. Donald Trump nie będzie mógł go teraz porzucić

75 lat po podpisaniu traktatu waszyngtońskiego NATO powróciło do swojej pierwotnej misji obrony aliantów przed Rosją. Bez rosyjskiego imperializmu rozbudzonego przez Władimira Putna odgrywałoby dziś trzeciorzędną rolę.

Aktualizacja: 04.04.2024 08:55 Publikacja: 04.04.2024 04:30

Donald Trump i Władimir Putin  podczas spotkania na marginesie szczytu przywódców G20 w Osace w Japo

Donald Trump i Władimir Putin podczas spotkania na marginesie szczytu przywódców G20 w Osace w Japonii, 28 czerwca 2019 r.

Foto: PAP/EPA

Wraz z końcem zimnej wojny NATO szukało dla siebie nowej roli. Miały być nią m.in. misje zamorskie. Oddanie przez Amerykanów w 2021 roku Afganistanu Talibom, po dwóch dekadach obecności tam wojsk sojuszu, pokazało jednak, że ten kierunek jest skazany na porażkę.

Innym pomysłem było poszerzenie NATO o Europę Środkową. Bill Clinton zdecydował się na to bardziej w wyniku presji Warszawy niż dalekosiężnej wizji. Bardzo szybko to jednak nie NATO, a Unia Europejska okazała się główną płaszczyzną integracji państw postkomunistycznych z Zachodem. 

Pozostało 83% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: „Wara od Polski”. Takich słów premiera Donalda Tuska potrzebujemy
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Ryzykowne tweety Donalda Tuska. Czym grozi internetowa publicystyka premiera?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu walczy o polityczny tlen
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zamach na Roberta Ficę. Upiorna symbolika po zabójstwie Jána Kuciaka