NIK: rząd PiS ręcznie sterował finansami JST

NIK zarzuca poprzedniemu rządowi dyskryminację dużych miast przy podziale pieniędzy i uzależnienie samorządów od władzy centralnej.

Publikacja: 27.03.2024 04:30

Prezes NIK Marian Banaś zaprezentował wyniki kontroli o wpływie rządu i polityków na finanse samorzą

Prezes NIK Marian Banaś zaprezentował wyniki kontroli o wpływie rządu i polityków na finanse samorządów

Foto: PAP/Rafał Guz

– Najwyższa Izba Kontroli stanowczo sprzeciwia się praktyce centralnego dzielenia środków na zadania własne samorządów, sprzeczne jest to z ideą decentralizacji, a w konsekwencji z ideą demokracji, dla której decentralizacja jest wręcz konieczną konsekwencją. Nie można pozwolić, aby poprzez nieudolne i fatalne w swoich skutkach reformy podatkowe, kartonowe czeki, klientelizm czy dyskryminację wybranych samorządów ze względu na osoby, które sprawują w nich władzę, zaprzepaszczone zostało tak wielkie dziedzictwo naszego narodu, jakim niewątpliwie jest po 1999 roku samorząd terytorialny – powiedział Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, prezentując wyniki dwóch kontroli pokazujących, jak działania rządu i polityków w ostatnich latach wpłynęły na finanse samorządów lokalnych.

Czytaj więcej

Prawie 800 mln zł na zrównoważony rozwój Podkarpacia

Pierwsza dotyczyła wsparcia finansowego samorządu przez państwo, a druga odnosiła się do prawidłowości zapewnienia samorządom finansowania zadań publicznych. Izba uważa, że reforma systemu finansowania samorządów jest niezbędna, bo są w złej sytuacji finansowej przez nieobiektywne działania polityków.

Topniejące dochody

NIK policzył, że w zeszłym roku w wielu jednostkach samorządu terytorialnego (JST) dochody transferowe były wyższe niż własne. Tak jak w 2018 r. samorządy miały 208 mld zł dochodów, w tym ponad 122 mld zł własnych i prawie 86 transferowych, tak w 2023 r. podział 241 mld zł dochodów był równy, po 120,5 mld zł własnych i transferowych.

O ile w 2018 r. tylko 57 JST (2 proc. wszystkich samorządów) prognozowało deficyt operacyjny, o tyle w 2023 r. na taki krok zdecydowało się już ponad 1600 JST (ponad połowa wszystkich samorządów). Od stycznia 2019 r. do czerwca 2023 r. JST oszacowały, że z pieniędzy własnych dopłaciły ok. 4,3 mld zł do realizacji zadań zleconych, czyli o tyle za mało dostały na nie pieniędzy z budżetu centralnego. Jako przykład niedofinansowania NIK podał oświatę. Zauważono także, że „często jedynym sposobem uzyskania przez samorządy pełnej rekompensaty wydatków na realizację zadań zleconych jest droga sądowa przeciwko Skarbowi Państwa. Jest to jednak rozwiązanie czasochłonne i kosztowne.

Czytaj więcej

KPO. Dopalacz dla biznesu i inwestycji

NIK przypomniał o konsekwencjach finansowych Polskiego Ładu dla samorządów lokalnych. Na 66 miast na prawach powiatu w 61 realne dochody z PIT były w 2022 r. niższe niż w 2018 r., mimo że w tym czasie gospodarka urosła o ponad 15 proc.

Dotacje po uważaniu

Samorządom nie zrekompensowano utraty dochodów w trwały sposób. Zamiast rozwiązań systemowych i obiektywnych wprowadzono dochody transferowe o uznaniowym charakterze. Trafiały do tych grup samorządów, które z różnych względów były preferowane przez organy administracji rządowej. Prezes Banaś zwrócił uwagę na to, że 118 miast nie otrzymało – pomimo złożonych wniosków – żadnych pieniędzy z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Zdaniem NIK nieodpowiednio zachowywały się instytucje, na przykład resort finansów, ale także premier Mateusz Morawiecki, ingerujący w plany inwestycji drogowych.

Izba uważa, że rozwiązania Ministerstwa Finansów w latach 2021–2023, dotyczące podziału pomiędzy samorządy prawie 35 mld zł, cechowały tymczasowość, niespójność i uznaniowość.

Czytaj więcej

Polski Ład zachwiał samorządami. Tusk chce przywrócenia samorządności

NIK uważa, że praktyki stosowane w ubiegłych latach doprowadziły samorządy na skraj bankructwa. Brak możliwości zaplanowania budżetu, brak zdolności inwestycyjnych i przede wszystkim zachwiana konstytucyjna pozycja jednostek samorządu terytorialnego (JST) to główne skutki zmian w systemie podatkowym w latach 2019–2022.

W ocenie NIK konieczne jest stworzenie sprawiedliwego i przewidywalnego systemu finansowania, który uwzględniałby konstytucyjne gwarancje samodzielności finansowej samorządów oraz ich rzeczywiste potrzeby.

– Najwyższa Izba Kontroli stanowczo sprzeciwia się praktyce centralnego dzielenia środków na zadania własne samorządów, sprzeczne jest to z ideą decentralizacji, a w konsekwencji z ideą demokracji, dla której decentralizacja jest wręcz konieczną konsekwencją. Nie można pozwolić, aby poprzez nieudolne i fatalne w swoich skutkach reformy podatkowe, kartonowe czeki, klientelizm czy dyskryminację wybranych samorządów ze względu na osoby, które sprawują w nich władzę, zaprzepaszczone zostało tak wielkie dziedzictwo naszego narodu, jakim niewątpliwie jest po 1999 roku samorząd terytorialny – powiedział Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, prezentując wyniki dwóch kontroli pokazujących, jak działania rządu i polityków w ostatnich latach wpłynęły na finanse samorządów lokalnych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie