Łukasz Warzecha: WOŚP a TVP Jacka Kurskiego

Orkiestra to dzisiaj przedsięwzięcie jednoznacznie politycznie określone.

Publikacja: 31.01.2024 03:00

Łukasz Warzecha: Dziś Jerzy Owsiak (na zdjęciu) święci triumfy, ponieważ jego impreza znów zyskała s

Łukasz Warzecha: Dziś Jerzy Owsiak (na zdjęciu) święci triumfy, ponieważ jego impreza znów zyskała status państwowej.

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Jeżeli chcę to [co się wokół nas działo] do czegoś porównywać, to niestety muszę to porównywać do zapachu komór gazowych, do języka nazistowskiego, komunistycznego, do słów, które mogły padać w Katyniu, mogły padać w Auschwitz. To jest ten rodzaj retoryki, który się dzieje wokół także nas”.

Sięganie po porównania z mordowaniem polskich oficerów przez bolszewików w Katyniu albo po porównania z niemieckim ludobójstwem na Polakach, Żydach i innych nacjach w Auschwitz, by opisać jakiekolwiek fakty ze współczesnej Polski, jest oburzające i powinno się spotkać z powszechnym potępieniem. Z takim przecież – słusznie – spotkały się podobne, acz nieco łagodniejsze, porównania użyte przez dwóch komentatorów na antenie Telewizji Republika.

Czytaj więcej

Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia

Tyle że te słowa nie zostały wypowiedziane przez któregokolwiek z tak zwanych prawicowych komentatorów. To słowa Jerzego Owsiaka z 2014 r., które znalazły się w jego filmie nagranym w ramach autorskiego performance’u „dyrygenta” Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zatytułowanego „Zaszczuli mnie i odchodzę”. Jak wiadomo, finał był taki, że ulegając rozpaczliwym prośbom ludu, pan Jerzy jednak zmienił zdanie i został.

Łukasz Warzecha: Do WOŚP dokładają się wszyscy podatnicy, czy chcą, czy nie

Porównywanie traktowania WOŚP do Katynia i Auschwitz nie spotkało się z potępieniem postępowych redaktorów, telewizji i innych mediów, które są, wydawałoby się, tak na podobne sytuacje wyczulone. Ciekawe, dlaczego.

Dzisiaj pan Owsiak święci triumfy, ponieważ jego impreza znów zyskała status państwowej. Wojsko, policja, Straż Graniczna, samorządy – całe mnóstwo instytucji, działających za publiczne pieniądze, bierze udział w finale. I to każe wrócić do pytań, jakie niektórzy stawiali przez lata: jaki jest bilans netto? Udział mnóstwa państwowych podmiotów, w tym także spółek Skarbu Państwa – w żadnej innej imprezie nie dzieje się to w tej skali – sprawia, że mamy do czynienia z absurdalną karuzelą: publiczne pieniądze są wydawane na udział tych podmiotów w finale, żeby zebrać w nim pieniądze, które potem zasilą publiczną kasę. To już więcej sensu miałoby, gdyby wojsko czy policja po prostu wpłaciły wprost na konto NFZ fundusze wydawane na udział w finale (choć nadal byłyby to wszystko pieniądze publiczne).

Czytaj więcej

Sondaż. Polacy ocenili twórcę WOŚP Jurka Owsiaka. Źle - tylko wyborcy PiS

W dodatku udział wielu publicznych instytucji oznacza, że do WOŚP nolens volens dokładają się wszyscy podatnicy, czy chcą, czy nie. A był to przecież jeden z głównych zarzutów między innymi wobec propagandowej TVP kierowanej przez Jacka Kurskiego. Wobec WOŚP zarzuty o „upaństwowienie” wysuwane są dziś z bardzo różnych stron. Piszą i mówią o tym i Jan Śpiewak, i Klub Jagielloński. Nie jest też od lat prawdą, że WOŚP ma jakiekolwiek jednoczące działanie. Pan Owsiak wielokrotnie określał się jasno politycznie, a wisienką na torcie były kampania billboardowa WOŚP o walce z „sepsą” jesienią ubiegłego roku i występ w roli politycznego agitatora na Marszu Miliona Serc. WOŚP to dzisiaj przedsięwzięcie jednoznacznie politycznie określone i nie ma żadnego powodu, żeby łożył na nie każdy podatnik.

o autorze

Łukasz Warzecha

Publicysta „Do Rzeczy”

Jeżeli chcę to [co się wokół nas działo] do czegoś porównywać, to niestety muszę to porównywać do zapachu komór gazowych, do języka nazistowskiego, komunistycznego, do słów, które mogły padać w Katyniu, mogły padać w Auschwitz. To jest ten rodzaj retoryki, który się dzieje wokół także nas”.

Sięganie po porównania z mordowaniem polskich oficerów przez bolszewików w Katyniu albo po porównania z niemieckim ludobójstwem na Polakach, Żydach i innych nacjach w Auschwitz, by opisać jakiekolwiek fakty ze współczesnej Polski, jest oburzające i powinno się spotkać z powszechnym potępieniem. Z takim przecież – słusznie – spotkały się podobne, acz nieco łagodniejsze, porównania użyte przez dwóch komentatorów na antenie Telewizji Republika.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
analizy
Atak na premiera Słowacji to niebezpieczny sygnał dla Polski. Robert Fico to początek
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Izraelscy jastrzębie przegrywają z amerykańskimi demokratami
Opinie polityczno - społeczne
Radosław Sikorski: Reakcje na moje exposé potwierdzają to, co mówiłem o PiS
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Dlaczego premier Donald Tusk nie lubi Brytyjczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Czy branża hodowlana jest równie groźna dla klimatu jak przemysł i transport?