Rząd przyjął projekt ustawy o mrożeniu cen energii. Kto dostanie bon energetyczny?

Projekt ustawy o czasowym ograniczeniu cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego został przyjęty przez Radę Ministrów. Przy okazji zmieniono jego nazwę.

Publikacja: 07.05.2024 17:25

Rząd przyjął projekt ustawy o mrożeniu cen energii. Kto dostanie bon energetyczny?

Foto: Adobe Stock

Zmianę nazwy projektu o bonie energetycznym tłumaczył na portalu „X” minister w kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maciej Berek. – Taki tytuł lepiej odzwierciedla treść projektu obejmującego zamrożenie cen na energię elektryczną, gaz i ciepło systemowe oraz nakazującego pilną modyfikację obowiązujących taryf i uruchamiającego dodatkowe wsparcie (w postaci bonu energetycznego - red.) dla rodzin najsłabszych ekonomicznie – napisał.

Czytaj więcej

Rząd ma zając się ustawą o mrożeniu cen energii po majówce

We wtorek 7 maja rząd zajął się projektem ustawy o dalszym mrożeniu cen energii po 1 lipca, który po debacie został przyjęty. Po przyjęciu projektu przez rząd 7 maja Sejm i Senat mogłyby zająć się nim na najbliższym posiedzeniu 8, 9 i 10 maja, a dalej ustawa miałaby trafić do podpisu prezydenta. Po wejściu w życie ustawy spółki wskazane przez prezesa URE muszą mieć czas na przygotowanie nowych propozycji taryf. Będą miały na to siedem dni. Prezes URE powinien je otrzymać najpóźniej do 16 maja. Wówczas URE potrzebuje miesiąca na rozpatrzenie wniosków taryfowych. Najpóźniej na dwa tygodnie przed okresem wejścia nowych taryf (a więc 1 lipca) prezes URE musi je ogłosić. Będzie to przed 16 czerwca. Już na tym etapie widać więc, że projekt jest spóźniony.

Mrożenie cen w drugiej połowie 2024 roku

Resort klimatu opublikował ostateczną wersję projektu z uwzględnieniem części uwag innych resortów oraz urzędów. Po pierwsze, w projekcie ustawy zawarto przepisy przedłużające obowiązywanie ceny maksymalnej za energię dla gospodarstw domowych. Mrożona cena obowiązywać będzie w drugiej połowie 2024 r. i ma wynieść 500 zł/MWh bez limitów jej zużycia do końca tego roku. Obecnie to 412 zł za MWh z limitami 1,5 MWh w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. Ponadto w drugiej połowie 2024 r. utrzymane zostaną ceny maksymalne na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów użyteczności publicznej (szkoły, szpitale, żłobki etc.), a także dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorców (MŚP).

Czytaj więcej

Rząd mrozi ceny energii. Kto ma szansę na bon energetyczny?

Drugim elementem pakietu rozwiązań będzie nałożenie na firmy energetyczne obowiązku przedłożenia do zatwierdzenia prezesowi URE zmiany taryfy z okresem obowiązywania nie krótszym niż do 31 grudnia 2025 r. Obecna taryfa za samą energię wynosi 739 zł za MWh. Dzięki mrożeniu jej nie płacimy, ale jej przyjęcie jest konieczne do oszacowania rekompensat spółkom, a więc różnicy między taryfą a ceną mrożoną. Wielkość rekompensat (a tym samym koszt mrożenia) będzie po 1 lipca mniejsza niż teraz, bo cena będzie mrożona na nieco wyższym poziomie niż teraz, a taryfa spadnie. Ile wyniesie, oceni prezes URE, ale zdaniem MKiŚ w efekcie ustawy taryfa zostanie zrekalkulowana do ok. 598 zł/MWh.

Czytaj więcej

Bon energetyczny i korzystniejszy system rozliczeń prosumentów będą na dniach

Trzecim elementem pakietu jest bon energetyczny. Po zmianach zasugerowanych przez Ministerstwo Finansów bon będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Bon będzie przyznawany na podstawie kryteriów dochodowych. Jednocześnie obowiązywać będzie tzw. zasada złotówka za złotówkę, co oznacza, iż bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, a kwota bonu będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia. Minimalna kwota wypłacanych bonów energetycznych będzie wynosić 20 zł. Koszt mrożenia to blisko 8,2 mld zł, a środki będą pochodzić z budżetu i Funduszu Covid-19.

Zmianę nazwy projektu o bonie energetycznym tłumaczył na portalu „X” minister w kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maciej Berek. – Taki tytuł lepiej odzwierciedla treść projektu obejmującego zamrożenie cen na energię elektryczną, gaz i ciepło systemowe oraz nakazującego pilną modyfikację obowiązujących taryf i uruchamiającego dodatkowe wsparcie (w postaci bonu energetycznego - red.) dla rodzin najsłabszych ekonomicznie – napisał.

We wtorek 7 maja rząd zajął się projektem ustawy o dalszym mrożeniu cen energii po 1 lipca, który po debacie został przyjęty. Po przyjęciu projektu przez rząd 7 maja Sejm i Senat mogłyby zająć się nim na najbliższym posiedzeniu 8, 9 i 10 maja, a dalej ustawa miałaby trafić do podpisu prezydenta. Po wejściu w życie ustawy spółki wskazane przez prezesa URE muszą mieć czas na przygotowanie nowych propozycji taryf. Będą miały na to siedem dni. Prezes URE powinien je otrzymać najpóźniej do 16 maja. Wówczas URE potrzebuje miesiąca na rozpatrzenie wniosków taryfowych. Najpóźniej na dwa tygodnie przed okresem wejścia nowych taryf (a więc 1 lipca) prezes URE musi je ogłosić. Będzie to przed 16 czerwca. Już na tym etapie widać więc, że projekt jest spóźniony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ceny Energii
O ile więcej zapłacimy za energię? Znamy kwoty
Ceny Energii
Sejm przyjął ustawę o mrożeniu cen energii. Wiadomo ile zapłacimy za gaz i prąd
Ceny Energii
PGE zaproponuje nowe taryfy na prąd. Liczy na rekompensaty
Ceny Energii
Spółki energetyczne nie zapłacą za mrożenie cen energii. Jest deklaracja rządu
Ceny Energii
Projekt ustawy o mrożeniu cen energii po pierwszych pracach w Sejmie