By sprowadzić polskie rowery na właściwą drogę

Trwają prace nad Krajową Strategią Rowerową. Dlaczego jej powstanie ma aż takie znaczenie dla Polski, o co walczy zespół ds. mobilności rowerowej ZWRP i dlaczego myślenie w kontekście regionalnym może okazać się niewystarczające?

Publikacja: 29.04.2024 09:00

O tworzeniu infrastruktury rowerowej należy myśleć w wymiarze ogólnopolskim, a nawet międzynarodowym

O tworzeniu infrastruktury rowerowej należy myśleć w wymiarze ogólnopolskim, a nawet międzynarodowym, a nie tylko regionalnym

Foto: mat. pras.

Materiał przygotowany przez Związek Województw RP

Choć temat rozwijania szeroko rozumianej „kultury rowerowej” w Polsce przechodzi obecnie swój renesans, warto wiedzieć, że zawdzięcza to wieloletnim staraniom najróżniejszych organizacji, które przecierały szlaki – dosłownie i w przenośni.

Przykładowo – zespół ds. mobilności rowerowej przy Konwencie Marszałków RP działa od blisko siedmiu lat (od grudnia 2023 r. także jako zespół koordynatorów przy Związku Województw RP). Składa się on z przedstawicieli każdego z polskich województw. Jasne jest, że regiony realizują wewnętrzne programy rozwijania np. dróg rowerowych, ale już samo powołanie takiego zespołu było jednoznacznym sygnałem: potrzeba nam także rozwiązań ogólnopolskich, ponadwojewódzkich.

– Ukonstytuowanie się zespołu koordynatorów do spraw mobilności rowerowej przy Związku Województw RP sprawiło, że głos poszczególnych regionów zaczął być słyszalny w kontekście całego kraju. Współpracujemy z innymi korporacjami, np. Unią Metropolii Polskich, dla której transport rowerowy jest jednym z kluczowych tematów, więc razem mamy większą siłę przebicia. Ten zespół już wiele osiągnął, a jestem przekonany, że to dopiero początek, bo jego członkowie to jedni z najbardziej zaangażowanych koordynatorów w całym ZWRP. Kibicujemy im z całego serca i wspieramy w każdy możliwy sposób – mówi dyrektor biura ZWRP, dr Jakub Mielczarek.

Jednym z większych sukcesów zespołu było stanowisko Konwentu Marszałków z 2019 r., które przyjęło konkretny plan sieci tras krajowych i regionalnych w Polsce.

Olgierd Geblewicz (z lewej) podczas rajdu rowerowego

Olgierd Geblewicz (z lewej) podczas rajdu rowerowego

– Kiedy nasz zespół był powoływany do życia, mieliśmy dosyć jasną sytuację, niestety, w nie najlepszym tego słowa znaczeniu. Zmagaliśmy się z brakiem koordynacji działań na rzecz rozwoju mobilności rowerowej na poziomie krajowym i międzynarodowym, brakiem strategicznego dokumentu rozwoju ruchu rowerowego na poziomie krajowym, który stanowiłby jakiś punkt wyjścia do dalszych działań. Polska nie miała swoich reprezentantów w strukturach europejskich tworzących i realizujących projekty rowerowe. Nie mieliśmy też wypracowanych mechanizmów pozwalających na finansowanie i budowę infrastruktury rowerowej na poziomie regionalnym i krajowym – mówi Sylwia Skuta z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.

Wymiar ogólnopolski i międzynarodowy

Systematyczna praca zespołu „rowerowego” miała dać podwaliny pod nowe i potrzebne rozwiązania krajowe, a jednocześnie być okazją do wymiany doświadczeń na poziomach regionalnych. Owoce jednego i drugiego widzimy jak na dłoni, choć członkowie zespołu nie mają wątpliwości, że to dopiero początek długiej i krętej drogi – zwłaszcza w kontekście ogólnopolskim.

Wśród regionów, które mogą stanowić inspirację i wzór dla innych w kontekście rozwoju infrastruktury, na pewno są Małopolska i Pomorze Zachodnie.

– Z początkiem maja mija dziesięć lat, od kiedy wdrażamy naszą regionalną strategię rowerową, zainspirowani m.in. prężnymi działaniami Małopolski w tym temacie. W ogóle szeroko rozumiane „rowery” stały się tę dekadę temu pomysłem na turystykę w regionie i to okazało się celnym strzałem. Wiemy, że jesteśmy liderem w Polsce, jeśli chodzi o ten rowerowy obszar. Na terenie województwa oddaliśmy do użytku 1100 km tras rowerowych i 114 miejsc przyjaznych rowerzystom. Jesteśmy też laureatem Europejskiej Nagrody Zielonych Tras (Greenway): odcinek Wriezen – Siekierki – Choszczno został uznany przez jury konkursu za „doskonałość”, co cieszy tym bardziej, że to wyróżnienie jest przyznawane najlepszym szlakom poprowadzonym niezależnie od dróg samochodowych. To powód do dumy, ale nie chcemy ograniczać się tylko do myślenia w kontekście regionalnym. Bo jeśli o turystyce rowerowej będziemy myśleli jako o czymś ogólnopolskim, to nie mam wątpliwości, że zdziałamy wszyscy znacznie więcej – mówi Wanda Nowotarska, kierowniczka biura ds. komunikacji rowerowej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego.

Zespół koordynatorów ds. mobilności rowerowej ZWRP. Tworzenie „kultury rowerowej” w Polsce to efekt

Zespół koordynatorów ds. mobilności rowerowej ZWRP. Tworzenie „kultury rowerowej” w Polsce to efekt wieloletnich starań wielu różnych organizacji

Podobnego zdania jest prezes zarządu Związku Województw RP (a jednocześnie marszałek zachodniopomorskiego) Olgierd Geblewicz.

– Trasy długodystansowe, jak ta wokół Zalewu Szczecińskiego oraz Blue Velo, umożliwiają rozwój turystyki rowerowej, a co za tym idzie – rozwój branży turystycznej. Polska ma olbrzymie zapóźnienia w budowie europejskich tras rowerowych Euro Velo. Do tej pory zrealizowano tylko 16 proc. ich długości. Natomiast na Pomorzu Zachodnim zrealizowano 93 proc. długości tych tras. Ale nie zwalniamy tempa i realizujemy kolejne zadania.

Turystyka rowerowa ma także wymiar międzynarodowy.

– Ponadregionalna współpraca pozwoli także tworzyć ciekawszą ofertę dla zagranicznych turystów, którzy na rowerach chcą spędzić nawet kilka tygodni, jeżdżąc właśnie po Polsce. Nie chcemy być samotną wyspą, dlatego od lat staramy zachęcać inne województwa do współdziałania. Niestety do tej pory nie widział tego rząd, ale mamy nadzieję, że to się niedługo zmieni. Mamy opracowaną koncepcję, jak mogłyby takie trasy w całym kraju przebiegać. Potrzebujemy też przepisów ułatwiających budowę dróg rowerowych. Dziś jest łatwiej wybudować drogę dla samochodów, a my chcemy zrównoważyć te elementy infrastruktury – mówi Nowotarska.

Potrzebna specustawa

Z pomocą miałaby przyjść np. specustawa rowerowa, o którą zespół walczy w ostatnim czasie. Pozwoliłaby ona na „nadgonienie” opóźnień wspomnianych przez marszałka Geblewicza, bo postulowane przepisy ułatwiłyby i przyspieszyły budowę tras rowerowych. Jak na razie system jest wadliwy, bo – przykładowo – takie ułatwiające przepisy dotyczą tylko dróg rowerowych zlokalizowanych na wałach przeciwpowodziowych oraz wzdłuż dróg dla samochodów i nie można ich stosować w innych lokalizacjach.

– Specustawa w takim kształcie, o jaki walczymy, wprowadziłaby szereg naprawdę potrzebnych zmian i byłaby krokiem milowym w kontekście krajowej strategii rowerowej. Umożliwiłaby realizację atrakcyjnych i bezpiecznych tras rowerowych, ograniczyła wycinkę drzew, pozwoliła na uzyskanie jednego, zintegrowanego pozwolenia na budowę zamiast wielu czaso- i pracochłonnych dokumentów, przyspieszyła rozwiązanie problemów prawnych z gruntami i skróciłaby proces projektowy o wiele miesięcy. Co więcej, odblokowałaby stojące obecnie liczne inwestycje rowerowe – wylicza Piotr Kalisz, pełnomocnik marszałka województwa śląskiego ds. polityki rowerowej, obecnie przewodniczący zespołu ds. mobilności rowerowej ZWRP i identycznego zespołu przy Konwencie Marszałków RP.

Podkreśla on, że zyskałaby na tym nie tylko cała Polska, ale równolegle także i regiony. – Interes publiczny wymaga od samorządów budowania dróg rowerowych, jest na to duży nacisk – wskazuje.

Członkowie zespołu dostrzegają też potrzebę scentralizowania Miejsc Przyjaznych Rowerzystom (MPR). Ich zdaniem turysta nie powinien musieć ich szukać na poziomie regionalnym, tylko ogólnopolskim, bo to zwiększa szansę, że z nich skorzysta. To samo dotyczy tras rowerowych przecinających kilka województw. Dlatego tak ważne jest, by powstał prężnie działający i na bieżąco aktualizowany ogólnopolski portal turystyki rowerowej ze szczegółową mapą oraz systemem MPR.

To wszystko sprowadza nas do punktu, w którym właśnie jesteśmy, czyli w momencie wzmożonej walki o Krajową Strategię Rowerową. – Chcemy, żeby była ona podstawą organizacji krajowego planu rozwoju mobilności i turystyki rowerowej – podkreśla Piotr Kalisz.

– W marcu zaprosiliśmy do Katowic przedstawicieli instytucji i środowisk zaangażowanych w powstanie takiej strategii. Spotkanie zakończyło się podpisaniem Karty na rzecz powstania Krajowej Strategii Rowerowej. Jesteśmy gotowi do pracy, potrzeba nam – tylko i aż – zielonego światła i chęci ze strony rządu – dodaje Kalisz.

W marcu tego roku Konwent Marszałków RP przyjął stanowisko, w którym nie tylko popiera powstanie Krajowej Strategii Rowerowej, ale także deklaruje zaangażowanie na każdym etapie jej powstawania – właśnie za pośrednictwem zespołu ds. mobilności rowerowej. Inne samorządy, a także środowiska i organizacje rowerowe, deklarują podobne wsparcie. Czy to wystarczy, by polskie rowery wjechały na właściwą trasę? Przekonamy się już niebawem.

Materiał przygotowany przez Związek Województw RP

Materiał przygotowany przez Związek Województw RP

Choć temat rozwijania szeroko rozumianej „kultury rowerowej” w Polsce przechodzi obecnie swój renesans, warto wiedzieć, że zawdzięcza to wieloletnim staraniom najróżniejszych organizacji, które przecierały szlaki – dosłownie i w przenośni.

Pozostało 97% artykułu
Biznes
Lada dzień do Poczty Polskiej wpłynie wielki przelew. Uratuje molocha?
Biznes
Warto mieć zielone miasto
Biznes
„Fundusz Putina" zarzucił UE łamanie prawa. Przegrał w sądzie
Biznes
Wiadomo już w jaką firmę Warren Buffett zainwestował miliardy dolarów
Biznes
Ozempic pomoże także w profilaktyce zawałów serca? Zachęcające wyniki