Za marihuanę już nie zapłacisz kartą Mastercard

Mastercard chce zakazać w USA płacenia za trawkę swoimi kartami – donosi Reuters.

Publikacja: 27.07.2023 10:40

Mastercard poinformował instytucje finansowe, by przestały zezwalać na transakcje związane z marihua

Mastercard poinformował instytucje finansowe, by przestały zezwalać na transakcje związane z marihuaną z użyciem jej kart

Foto: Adobe Stock

W Kalifornii można kupić marihuanę legalnie, na charakterystyczny zapach można trafić niemal co kilka metrów na ulicach Manhattanu, ze skrętem w dłoni można podziwiać niedźwiedzie na Alasce. W ten czy inny sposób, do celów rekreacyjnych lub „medycznych”, można kupić marihuanę w trzech czwartych stanów USA, używka jest zakazana jedynie w 13 stanach, głównie na Południu. Piszemy o celu medycznym w cudzysłowie, bo w wielu gabinetach lekarskich recepty wystawiane są wręcz na żądanie (to zwykłe dodatkowe źródło dochodu dla lekarzy, a gabinety np. w Las Vegas zlokalizowane przy hotelach reklamują się wręcz wystawianiem recept na marihuanę medyczną).

Czytaj więcej

Niemcy legalizują marihuanę. Niedługo każdy będzie mógł ją sam hodować w domu

Ale nie wszystkim się to najwyraźniej podoba, a w gronie sceptyków pojawiły się instytucje finansowe. Firma Mastercard poinformowała instytucje finansowe, by przestały zezwalać na transakcje związane z marihuaną z użyciem jej kart. Zdaniem Reutersa, który o tym informuje, jest to cios dla branży, która już znajduje się na obrzeżach systemu finansowego w Stanach Zjednoczonych, ponieważ większość banków w kraju i tak już nie obsługuje firm zajmujących się konopiami indyjskimi, ponieważ marihuana pozostaje nielegalna na szczeblu federalnym.

- Zgodnie z naszymi zasadami poinstruowaliśmy instytucje finansowe, które oferują usługi płatnicze sprzedawcom konopi indyjskich i łączą je z Mastercard, aby zakończyły tę działalność - powiedział w środę rzecznik firmy i dodał, że ponieważ rząd federalny uważa sprzedaż marihuany za nielegalną, te zakupy nie są dozwolone systemach Mastercarda.

Czytaj więcej

"Narkotyk zombie" zbiera śmiertelne żniwo w USA. Biały Dom reaguje

Według cytowanego przez Reutersa Brady'ego Cobba, dyrektora generalnego Sunburn Cannabis, to posunięcie jest kolejnym ciosem dla legalnego przemysłu konopi indyjskich i pacjentów/konsumentów, którzy chcą uzyskać dostęp do tego typu wyrobów.

Szef firmy Verano, producenta marihuany, zapowiedział, że będą przekonywać w Waszyngtonie wybranych urzędników i zainteresowane strony, aby przyspieszyć rozmowy wspierające rozwój legalnej marihuany w Stanach Zjednoczonych.

Według strony hemplo.pl, kupno marihuany do użytku rekreacyjnego jest legalne w 23 z 50 stanów USA, w tym w Nowym Jorku i Waszyngtonie, który był prekursorem zmian, a do użytku medycznego – w 14 kolejnych, np. na Hawajach i Florydzie, zaś nielegalna – w 13 stanach, w tym w Teksasie, Karolinie Płd i Płn czy w Kentucky. W 2020 r handel ten przyniósł 2,7 mld dolarów podatku, głównie w Kalifornii i Waszyngtonie, najmniej, bo jedynie 23 mln zarobiła na tym Alaska.

W Kalifornii można kupić marihuanę legalnie, na charakterystyczny zapach można trafić niemal co kilka metrów na ulicach Manhattanu, ze skrętem w dłoni można podziwiać niedźwiedzie na Alasce. W ten czy inny sposób, do celów rekreacyjnych lub „medycznych”, można kupić marihuanę w trzech czwartych stanów USA, używka jest zakazana jedynie w 13 stanach, głównie na Południu. Piszemy o celu medycznym w cudzysłowie, bo w wielu gabinetach lekarskich recepty wystawiane są wręcz na żądanie (to zwykłe dodatkowe źródło dochodu dla lekarzy, a gabinety np. w Las Vegas zlokalizowane przy hotelach reklamują się wręcz wystawianiem recept na marihuanę medyczną).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił